Artykuły

Warszawa. Maria Seweryn czytała dzieciom

Prawdziwą frajdę sprawiła dzieciom aktorka Maria Seweryn [na zdjęciu]. Wspólnie z kluboksięgarnią "Numery Litery" z ulicy Wilczej zorganizowaliśmy w sobotę w naszej redakcji [Gazety Wyborczej] spotkanie poświęcone wierszom Danuty Wawiłow.

Muzeum Geologiczne przeżywało w niedzielę prawdziwe oblężenie. Dilofozaur Dyzio, z którym każdy chętnie robił sobie zdjęcie, prawdopodobnie nigdy dotąd nie widział jednocześnie aż tylu dzieci. Mali goście oglądali z przejęciem minerały, mamuta, a nawet żebra niedźwiedzia.

Zamiast waty cukrowej - mądre wiersze, zamiast zabawy z klaunem - oglądanie minerałów. Zależało nam, aby Dzień Dziecka z "Gazetą" nie tylko bawił, ale też uczył.

Chętnych nie brakowało też na zajęciach w Muzeum Narodowym. Dzieci mogły tam poznać m.in tajemnice starożytnych sarkofagów, grobowców i mumii.

Prawdziwą frajdę sprawiła dzieciom aktorka Maria Seweryn. Wspólnie z kluboksięgarnią "Numery Litery" z ulicy Wilczej zorganizowaliśmy w sobotę w naszej redakcji spotkanie poświęcone wierszom Danuty Wawiłow. Ukazały się właśnie na płycie "Rozśmieszanki, rozmyślanki, usypianki", którą w serii "mądre bajki" przygotowała Akademia Rozwoju Wyobraźni Buka. Nasi goście pod fachową opieką aktorki uczyli się kolejnych zwrotek na pamięć. A potem z mikrofonem w ręku próbowali swoich sił. Wcześniej jednak Maria Seweryn zachwyciła nas pełnymi wdzięku interpretacjami swoich ulubionych wierszy dla dzieci. Tuwimowski "Pan Tralaliński" w jej wykonaniu był prawdziwą perełką. Aktorce dzielnie pomagała córka Jadzia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji