Warszawa. Kożuchowska dzieciom
Kożuchowska w 2006 r. zorganizowała nietypową akcję dla dzieci chorych na raka. Ścięła włosy i pierwsze zdjęcia w nowej fryzurze sprzedała jednej z gazet. W zamian uzyskała wsparcie dla fundacji Ewy Gorzelak, która organizuje wyjazdy dla dzieci z nowotworami. Akcja zakończyła się sukcesem - dzieci wyjadą na wypoczynek w lipcu.
Małgorzata Kożuchowska chce adoptować dziecko. Aktorka wyznała "Wprost", że postara się o to, gdy wyjdzie za mąż. - To piękne, że można dać rodzinę komuś, kto został jej pozbawiony - tłumaczy. Choć aktorka nie lubi być porównywana do gwiazd Hollywood, tym wyznaniem wpisuje się w wykreowany przez nie trend, ale w przeciwieństwie do Angeliny Jolie czy Meg Ryan nie zamierza szukać dziecka w krajach Trzeciego Świata, lecz w Polsce. - Myślę, że w naszym kraju jest mnóstwo dzieci, które potrzebują rodziny - mówi Kożuchowska. W polskich domach dziecka przebywa ich ponad 20 tys. - Nie jestem jednak przeciwniczką adopcji zagranicznych - dodaje aktorka. Uważa, że Jolie, adoptując dzieci z Kambodży, Etiopii i Wietnamu, zainteresowała bogatszą część świata problemami tych krajów.
Kożuchowska w 2006 r. zorganizowała nietypową akcję dla dzieci chorych na raka. Ścięła włosy i pierwsze zdjęcia w nowej fryzurze sprzedała jednej z gazet. W zamian uzyskała wsparcie dla fundacji Ewy Gorzelak, która organizuje wyjazdy dla dzieci z nowotworami. Akcja zakończyła się sukcesem - dzieci wyjadą na wypoczynek w lipcu.
