Artykuły

Sztuka Ulicy. Dzień pierwszy i drugi

Program Sztuki Ulicy pomyślany został tak, że trudno jest zdążyć na wszystkie spektakle, tym bardziej, że grane są jednocześnie. Niektóre, na szczęście są powtarzane następnego dnia, tak więc braki można nadrobić. Pisze Ewa Hevelke z Nowej Siły Krytycznej.

W ofercie znalazły się przedstawienia cyrkowe, które pokazują, że jest to sztuka najwyższych lotów, a nie tylko efekciarskich wyskoków, a także spory wachlarz propozycji teatralnych. Całość dopełniają instalacje artystyczne i pokazy krótkich form filmowych.

Tegoroczna edycja Sztuki Ulicy balansuje na granicy radości z życia i strachu przed jego bezwzględnością. Z jednej strony zaproszone zostały spektakle, które feerią barw, nastrojową muzyką i scenicznym ruchem pokazują, że świat jest ciepłym domem, w którym spotykają nas przygody - trochę straszne, trochę nostalgiczne, ale zawsze lejące na serce miód z niewielką odrobiną dziegciu. Taki był spektakl rosyjskiego Teatru Wędrujące Lalki Pana Pezo i "Mutabor". Cztery osoby, sprawnie przebierając się w różne kostiumy, stworzyły przed widzami zgromadzonymi w niewielkim zaułku Nowego Światu, cyrkową rzeczywistość. Klauni, baletnice i nieodzowny konferansjer jednocześnie, w zbyt obszernych spodniach, płaszczach, maskach obcych z kosmosu albo mapetów, wciągali w grę także widzów. Kiedy zaczęli obrzucać wszystkich ciastem niektórym mina zrzedła, ale takie rzeczy się zdarzają w cyrku na kołach.

Podobnie optymistyczne i rzewne wrażenie, trochę w typie "Amelii" pozostawił Teatr Akt, który zaprezentował "Płonące laski 4". Tytuł, wiele sugerujący, okazał się być ciepłą opowieścią, w której mieszają się czasy i rzeczywistości. Poubierani w przedwojenne stroje mężczyźni spotykają się z kobietami we współczesnych różowych perukach. Spektakl przepełniony spektakularnymi efektami - chodzenie na szczudłach, ogień, akrobacje wprowadził widzów w nastrój sprzyjający rozpoczynającemu się wtedy weekendowi.

Jednak jeśli ktoś zdecydował się na obejrzenie spektaklu Teatru Nowego Fronta z Czech, wyszedł z inną miną. Przedstawiona została apokaliptyczna wizja świata, pełna ognia, splątanych ludzkich ciał, ogłuszającej muzyki. Całkowite zniszczenie spowodowane było realizacją prawdy starej jak świat "jeśli bóg chce cię ukarać - spełni twoje marzenia". Wszyscy znajdują się więc w raju, który o wiele bardziej przypomina piekło.

Boska bezwzględność jest również tematem spektaklu "Czas Matek" Teatru Ósmego Dnia. Przedstawione zostało studium macierzyństwa od początku naznaczone klęską. Kobieta, która przeżywa mękę porodu, później wychowuje pełne ufności w dobro świata dzieci, by wydać je na pastwę życia, a ostatecznie opłakać grób tych, którzy mieli pecha żyć w czasach wojny. Spektakl, dzięki użyciu najbardziej rozpoznawalnych alegorii kobiecości - wizualizacje figur kobiet z kultur prehistorycznych, kostiumy i maski greckie, nie ograniczył się wyłącznie do czasów dzisiejszych. Zanoszący się diabolicznym śmiechem dowódca, który z przyjemnością i precyzją uderza kolejne kule golfowe, jest na wskroś dzisiejszy. Jednak zawsze istnieli bezduszni wojskowi, którzy bez mrugnięcia okiem i bez sensu wysyłali chłopców na front, pozostawiając w domach wdowy i matki cierpiące. Robiły wrażenie sceny, w których mężczyźni zwisali bezładnie na linach, albo ginęli w dymie, a za nimi wchodziła ekipa sprzątająca zacierająca wszelkie ślady. Na ziemi pozostawały tylko czarne postacie, które trzymają zdjęcia. A właściwie białe płótna, na których wyświetlane są kolejne twarze. Każdy ma w końcu jakąś matkę.

Niestety, drugiego dnia festiwalu nie udało się skończyć niektórych przedstawień. Deszcz przegrał z widzami, którzy dzielnie integrowali się pod nielicznymi parasolami, karimatami, gazetami festiwalowymi formatu A4 (do czytania nie wygodne, ale przed ulewą ochroni). Poległa w tym względzie technika. Zamoknięte przewody nie zadziałały i finałów trzeba się było domyślać. Nie szkodzi i tak przedstawienia zrobiły wrażenie, tak, że brawa były gorące - w sam raz, żeby się rozgrzać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji