Artykuły

Kopalnia na scenie

- Bardzo chciałbym, żeby zespół tworzący ten spektakl spojrzał na rzeczywistość tego miasta - na ile się da - obiektywnie - o premierze sztuki Michała Walczaka "Kopalnia" w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu, opowiada reżyser PIOTR KRUSZCZYŃSKI.

"Małgorzata Matuszewska: Wałbrzych kojarzy się przede wszystkim z kopalniami i dużym bezrobociem. Jednak miasto to nie tylko kopalnie i biedaszyby, ale też międzynarodowe inwestycje i nowe miejsca pracy. Czy w ciągu dwóch lat, od kiedy mieszka Pan w tym mieście, życie wałbrzyszan zmieniło się zauważalnie na lepsze?

Piotr Kruszczyński: Dla mnie, przybysza z zewnątrz i uważnego obserwatora, Wałbrzych jest constans. Nie widzę zmian, przegrupowań społecznych. Codziennie chodzę uliczką prowadzącą do teatru. Wiem, że zawsze zobaczę tę samą panią wyglądającą przez okno, pana idącego z wyliniałym pieskiem, mężczyzn pijących tanie wino. Trudno powiedzieć, żeby sytuacja tych ludzi zmieniła się diametralnie. Bezrobocie w Wałbrzychu utrzymuje się w granicach 30 procent, ta liczba jest oczywiście wyższa, niż podają oficjalne statystyki. Bardzo chciałbym, żeby zespół tworzący ten spektakl spojrzał na rzeczywistość tego miasta - na ile się da - obiektywnie. Żeby zauważyć rację wielu stron, głównie w konflikcie o przyszły los tego miejsca.

- Dobry spektakl powinien był być interesujący i zrozumiały nie tylko dla mieszkańców miasta, w którym toczy się jego akcja. Na czym polega uniwersalizm sztuki Michała Walczaka?

- Nie pokażemy dokumentu o życiu górników, choć Kopalnia opowiada o ludziach związanych od pokoleń z miejscem, które nadawało sens ich życiu i zostało zlikwidowane. W metaforycznym sensie jej autor mówi o dokonywaniu wyboru. Czy decydujemy się na brutalną wyprzedaż tego, co jest nasze, rodzime, choć niekiedy prowincjonalne? W tym sensie to spektakl związany z Unią Europejską, choć tego tematu nie traktujemy śmiertelnie poważnie, ale dyskretnie żartobliwie.

- Czym jest - poza miejscem - tytułowa kopalnia?

- W języku polskich jest taki zwrot kopalnia tematów. Michał Walczak kiedyś do mnie powiedział, że człowiek jest jak kopalnia. W kopalni widać to, co jest sztafażem, a tylko nieliczni wiedzą, jak wyglądało życie tam na dole. Podobnie jest z wnętrzem człowieka. Tajemniczość życia górnika jest metaforą tajemniczości tego, co gra w duszy każdego z nas.

- Sztuka Michała Walczaka opowiada też o rodzinie, bardzo ważnej w górniczej społeczności.

- Rodzina jest dla nas pewnym rodzajem metafory. To mała, zintegrowana społeczność, pomagająca sobie w obliczu trudności. Ze świadomości tego płynie poczucie bezpieczeństwa i siła.

Piotr Kruszczyński [na zdjęciu] jest od dwóch lat artystycznym szefem wałbrzyskiej sceny. Zaprosił do współpracy młodych twórców: dramaturga Michała Walczaka, reżyserów: Jana Klatę, Karinę Piwowarską, Maję Kleczewską. Jego zeszłoroczną nominację do Paszportu Polityki Janusz Majcherek uzasadnił tak: podniósł ten teatr z całkowitego upadku i w bardzo krótkim czasie uczynił z niego miejsce, o którym się po raz pierwszy od niepamiętnych czasów mówi na arenie ogólnopolskiej. Jest laureatem Dolnośląskiego Brylantu Roku jako osobowość twórcza roku 2003".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji