Artykuły

Lublin. Aktorzy przychodzą i odchodzą

Przygotowania do nowego sezonu teatralnego to także, a może przede wszystkim, dylematy kadrowe. Jak nigdy dotąd, o tym, co się znajdzie na afiszu i w jakiej obsadzie, decydować będą maluchy, które pojawiły się lub wkrótce pojawią w rodzinach aktorskich.

Dyrektor artystyczny Teatru im. Osterwy - Krzysztof Babicki, który swój urlop spędził na przemyśleniach i przygotowaniach do ważnej i arcytrudnej premiery "Idioty" Dostojewskiego, musi teraz dostosować plany repertuarowe do nowej sytuacji.

Mimo wielkiego zapotrzebowania nie pojawią się w najbliższym czasie na scenie "Opowieści Lasku Wiedeńskiego" von Horvatha. Gwiazda tego spektaklu Magdalena Sztejman-Lipowska zostanie na jesieni mamą drugiego dziecka, a trudno by ją było w jej brawurowej roli w "Lasku" zastąpić.

Powraca natomiast na scenę po macierzyńskiej przerwie Monika Babicka [na zdjęciu], która odchowała już nieco ośmiomiesięczną Julię. Co prawda "Polityka", w której brylowała, zeszła ze sceny tuż przed wakacjami, ale na pewno zobaczymy wszechstronną aktorkę w znakomitej roli we wznowieniu "Miłości na Krymie" Sławomira Mrożka, a także w "Hamlecie", gdzie mama Julii wciela się w rolę Ofelii. W "Idiocie" zagra wymarzoną przez aktorki Nastazję Filipowną. Księciem Myszkinem będzie Szymon Sędrowski.

Dosłownie w ostatniej chwili oznajmiła swe odejście z teatru po wakacjach para młodych aktorów: Karina Grabowska i Aleksander Fiałek, którzy też zostali niedawno rodzicami. Bliżej swojej rodziny w Warszawie będzie od nowego sezonu także ojciec małej Anielki - Bartosz Mazur, upamiętniony rolą szekspirowskiego Romea. Odszedł z teatru Tomek Kobiela. W hicie frekwencyjnym "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" kto inny będzie się zmagał erotycznie z odkurzaczem.

- Nie jestem zdziwiony decyzjami młodych ludzi - przyznaje Krzysztof Babicki. - Aktorzy na dorobku szukają szczęścia w serialach telewizyjnych i filmie, a to wyklucza bycie w pełni dyspozycyjnym w teatrze. Przyjęliśmy czwórkę nowych młodych aktorów po dyplomie i mam nadzieję, że się sprawdzą w zespole. Zmiany kadrowe to dziś rzecz normalna, taki jest żywot wszystkich teatrów w Polsce. Nasz i tak jest stosunkowo stabilny. Jestem konserwatystą i zawsze staram się dawać młodym etat, przynajmniej na rok, co pozwala im na adaptację bez stresów w nowym miejscu. Większość teatrów zawiera dziś umowy na role.

Taki będzie obecnie status czołowego aktora Teatru im. Osterwy Jacka Króla, pochłoniętego pracą przy serialu TVP1 "Dwie strony medalu". Ale że pracę w teatrze rozpoczyna od tego sezonu Łukasz Król, więc może będzie dynastia?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji