9 trupów i poemat
Cztery osoby przy karcianym stoliku, ale nie grają. Są martwe. Podobnie jak mężczyzna pochylony w fotelu nad książką. Nie czyta jej nie tylko dlatego, że nie żyje; ktoś wy dłubał mu oczy. To nie wstęp do kolejnego magazynu "997"
O ponurym XIX-wiecznym mordzie opowiada nowe przedstawienie Grupy Ad Spectatores zatytułowane "9".
Jesienią 1856 roku w podziemiach otwartego właśnie wrocławskiego dworca kolejowego znaleziono dziewięć zmasakrowanych ciał. Ale nowy spektakl wrocławskiego teatru nie jest widowiskiem historycznym.
- Prawdziwe wydarzenia są tylko punktem wyjścia, inspiracją były także fragmenty "Piekła" z poematu Dantego - opowiada Maciej Masztalski, autor sztuki i jej reżyser.
Przedstawienie zaczyna się samobójstwem, potem ze strzępów układamy przebieg zbrodni, śladów wskazujących sprawcę i jego motywy jest kilka. Puenta jest tak samo zaskakująca, co realna.
To młodzi zamożni mieszczanie, którzy szukając podniet wybrali się na seans spirytystyczny. Jego organizator okazuje się oszustem, jednak uwięziona w piwnicach dziewiątka nie może znaleźć wyjścia. Okazuje się także, że oprócz nich w piwnicy jest ktoś jeszcze. - W poszukiwaniu odpowiedzi tej zagadki nie posługujemy się kluczem realistycznym - twierdzi szef Spectatoresów. - Więcej tu z teatru Witkacego i filmów Bunuela, rzeczywistość ustępuje miejsca absurdowi i grotesce, a natężenie grozy sięga zenitu.
W spektaklu zobaczymy Agatę Kucińską, Dorotę Łukasiewicz, Justynę Pawlicką, Natalię Jesionowską, Joannę Wień, Pawła Kutnego, Marka Stembalskiego i Rafała Kwietniewskiego. Scenografię przygotowała Dąbrówka Huk.
Premiera na Scenie na Głównym (na lewo od głównego wejścia) 9 maja o godz. 21. Przedpremiera 8 maja o godz. 23.
NIE PIERWSZE MORDERSTWO NA GŁÓWNYM
Aktor Paweł Kutny (zagra mistrza ceremonii): - Piwnice Dworca Głównego mają w sobie niezwykłą energię i ta atmosfera ma wpływ na to, co tam wystawiamy. Kiedy przygotowywaliśmy thriller "1408", zdarzało się, że próby kończyły się nawet o 4 nad ranem i wracaliśmy do domów dziwnie odmienieni. Inaczej w przypadku "Seks, prochy i rock'n'roll", bo to przedstawienie dotyczyło samego dworca. Kiedy z kolei pokazujemy "Historie", to atmosfera Sceny na Głównym ujawnia się wśród publiczności w całej pełni. Raz na widowni jest śmiech, a innym razem zapada grobowa cisza. W przypadku "9", której podstawą są prawdziwe wydarzenia, dochodzi do przenikania życia i śmierci. To prowokacja do zastanowienia się nad istotą życia.
Grupa Artystyczna Ad Spectatores pod Wezwaniem Calderona
Teatr powstał jesienią 2000 roku. Jej szefem i dyrektorem artystycznym jest Maciej Masztalski, student warszawskiej Akademii Teatralnej, zespół tworzą studenci wydziału aktorskiego PWST we Wrocławiu. Spectatoresi mają w dorobku prawie dwadzieścia przedstawień, w tym wiele spektakli autorskich oraz prapremierowych inscenizacji dramatów obcojęzycznych. To jedno z ciekawych zjawisk artystycznych Wrocławia. Ceniona za artystyczne poszukiwania, oryginał pomysły inscenizacyjne i świeże aktorstwo.