Artykuły

Złote Berło z akwamarynem

Nagroda Fundacji Kultury Polskiej i 100 tysięcy złotych dla SŁAWOMIRA MROŻKA. Znakomity dramaturg odbierze ją dziś [20 września] o godzinie 20 w Teatrze Stanisławowskim w Warszawie

"W 72. roku życia Sławomir Mrozek dostaje nagrodę za całokształt twórczości. Zaczynał jako dziennikarz, publikując w 1950 roku reportaż o budowie Nowej Huty. Zanim oficjalnie odtrąbiono odejście od stalinizmu, zrodził się Mrożek - satyryk, który krytycznie odnosił się do politycznego fałszu. Jego niezwykły zmysł prześwietlania ludzkiego losu przyniósł Mrożka - egzystencjalistę. Jeden i drugi widoczni są już w tomie prozy z 1953 roku zatytułowanym Półpancerze praktyczne. Jest tam opowiadanie tytułowe smagające ostrzem doraźnej satyry niedostatki handlu detalicznego w PRL, ale także znakomita proza o marności ludzkiego losu Sztabskapitan Hipolit.

Ta dwutorowość towarzyszy Mrożkowi przez dziesięciolecia. Sława, jaką przynoszą mu satyryczne opowiadania, trochę przysłania rozpaczliwe serio towarzyszące jego twórczości. Kiedy - będąc za granicą - dowiaduje się o wydarzeniach roku 1968, nie waha się publicznie zająć krytycznego stanowiska wobec komunistycznej władzy. Kilkanaście lat później potępi ogłoszenie w Polsce stanu wojennego.

Złotemu Berłu towarzyszy nagroda 100 tys. zł. Poprzednimi laureatami byli Jerzy Giedroyc, Wojciech Kilar, Stanisław Lem, Roman Polański i Ewa Podleś. Każde berto jest samodzielnym dziełem wykonanym przez Kazimierza Nitscha z krakowskiej ASP. W koronie znajduje się kamień związany z laureatem. Sławomir Mrozek jest zodiakalnym Rakiem, w jego berle jest odpowiadający temu znakowi akwamaryn.

W wieku dwudziestu ośmiu lat debiutuje jako dramaturg, pisząc Policję, a po jej sukcesie kilkadziesiąt dramatów, z których największą sławę przyniosły mu Tango (1964) i Emigranci (1974). Mrożek należał do najbardziej znanych autorów polskich na Zachodzie. W Polsce na dziesięciolecia stał się niekwestionowanym teatralnym numerem jeden - na co dzień opowiadano sobie o sytuacjach ,jak z Mrożka, w teatrze jego językiem opisywano cywilizacyjne niepokoje. Mrozek od ośmiu lat, po powrocie z Meksyku, rezyduje w Krakowie. Mało udziela się publicznie, jest przenikliwym, autoironicznym mędrcem, który pilnuje, byśmy ani na moment nie popadali w samozadowolenie, bo to grozi katastrofą. To dobrze, że ktoś taki jest".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji