Artykuły

Trzy poziomy uczuć

"Wszystko z miłości" w reż. Jerzego Zelnika w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Uczuciowe trójkąty, a nawet kwadraty, emocjonalne pomieszanie z poplątaniem są sprawdzonym materiałem na dramat i komedię spod znaku "Kto się boi Virginii Woolf?" czy "Miłość to takie proste". Sztuka Alana Ayckbourna "Wszystko z miłości", której prapremierę w sobotę przedstawił Teatr Nowy, to cztery głosy i trzy piętra.

Autor pewnie chciał, żeby to była komedia. W scenicznej realizacji wyszedł przydługi komediodramat. Reżyser Jerzy Zelnik dołożył do tekstu przejścia, przeczekiwania, wędrówki między kondygnacjami. Brak tempa i pomysłów na rozwiązanie życiowych sytuacji to główne i dotkliwe dla widza grzechy inscenizacji. Tekst został podany - wyraźnie i aż za głośno - ale zabrakło niuansów i subtelności. W celach obronnych bohaterka - elegantką biega z wałkiem do ciasta, jak nie przymierzając jejmość z przedwojennej farsy. To niemal znak firmowy tego przedstawienia.

A opowieść jest i śmieszna, i straszna. Piękna, lodowata Barbara (Agnieszka Korzeniowska), samotnie żyje w eleganckim mieszkaniu. Jej młodsza szkolna koleżanka Nikki (Magdalena Kaszewska) z nowym partnerem Hamishem (Paweł Audykowski) właśnie remontują swoje gniazdko, więc zajmą piętro w domu Barbary. W suterenie rezyduje Gilbert (Dariusz Kowalski), listonosz i złota rączka jednocześnie, a do tego malarz amator. Gilbert uwielbia Barbarę. Nikki i Hamish szaleją za sobą, ale niebawem okaże się, że wszystko jest nie tak, jak się wydaje.

Aktorzy mają swój wdzięk, kreślą wyraziste postacie. Tekst Ayckbourna jest obrazem zmian zachodzących w sposobie bycia i życia. Argumentem najpewniejszym i najczęściej stosowanym w rozstrzyganiu o poziomie uczuć staje się w jego ocenie agresja. Sztuka nie przedstawia odkrywczych prawd, a sytuacje komediowe wymagają spointowania, więc tym bardziej liczy się inscenizatorska inwencja, której niestety zabrakło. Scenograf Marcin Jarnuszkiewicz skorzystał z celnej sugestii pisarza i ulokował akcję na trzech kondygnacjach, a to zakłada jeszcze więcej niewykorzystanej przestrzeni do reżyserskiej pomysłowości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji