Łódź. Zagrają i zatańczą "Ziemię obiecaną"
Łódź postanowiła promować się przez Władysława Reymonta [na zdjęciu] i jego "Ziemię obiecaną" podczas starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. We wrześniu rozpoczęliśmy Dekadę Reymontowską - w ciągu dziesięciu lat władze miejskie zamierzają przypomnieć i przybliżyć mieszkańcom postać i twórczość pisarza.
- Dekada to autorski pomysł Jerzego Kropiwnickiego, prezydenta miasta, choć przyznaje się on do inspiracji listem z Brukseli od Jensa A. Jorgensena, szefa stowarzyszenia Icons of Europe - mówi Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.
W sierpniu do Łodzi dotarł list, w którym prezes stowarzyszenia podpowiadał, abyśmy starając się o tytuł ESK w 2016 roku położyli nacisk na postacie Władysława Reymonta, pisarza noblisty, oraz Artura Rubinsteina, znanego na całym świecie pianisty, jako ikon łódzkiej kultury. List był odzewem na przeprowadzoną w Brukseli promocję Łodzi jako kandydata do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Na początku roku łódzcy filharmonicy zagrali koncert upamiętniający 120. rocznicę urodzin Artura Rubinsteina. W czerwcu przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich, Łódź Art Center i Fundacji Sztuka Świata w stałym przedstawicielstwie Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej opowiadali o kulturalnych walorach Łodzi.
- Reymont napisał "Ziemię obiecaną" w czasie, gdy Polski nie było na mapach światach, a język polski nie był oficjalnym językiem. Będziemy przypominać wszystko, co ma związek noblisty z naszym miastem - zapowiadał prezydent miasta podczas inaugurującego dekadę wieczoru z Andrzejem Sewerynem, czytającym fragmenty powieści. Znany aktor w ekranizacji "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy zagrał Maksa Bauma, jednego z trzech przyjaciół zakładających w Łodzi fabrykę.
Atrakcji ma być więcej, a plany kreślone są szeroko: spektakle, wznowienie książki, projekcje filmowej ekranizacji Andrzeja Wajdy, dyskusje i sesje naukowe dotyczące twórczości Reymonta.
- Na pewno chcielibyśmy wokół tych planów zgromadzić filologów, teatrologów, filmowców i razem opracować szczegółowy harmonogram na dziesięć lat - mówi Bożena Krasnodębska, dyrektor wydziału kultury Urzędu Miasta Łodzi. - Chcemy, aby kolejne fragmenty "Ziemi obiecanej" przeczytali kolejni aktorzy, którzy wystąpili w filmie Wajdy.
Dyrektor Krasnodębska zaznacza, że już prowadzone były wstępne rozmowy z niektórymi. - Nikt nie odmówił, choć są naprawdę bardzo zajęci i być może znajdą czas dopiero w drugiej połowie przyszłego roku - opowiada.
W kinie Kinematograf, od połowy października, mają w każdy wtorek odbywać się projekcje filmu Wajdy ze wstępem wolnym.
- Chcemy, aby Teatr Wielki wystawił balet na podstawie powieści. W Teatrze Nowym ma powstać jej adaptacja sceniczna. Spektakl prawdopodobnie wyreżyseruje Ryszard Peryt - zdradza szefowa miejskiego wydziału kultury.
- Balet "Ziemia obiecana" Graya Veredona, inspirowany powieścią i filmem Andrzeja Wajdy, od kilku lat znajduje się w repertuarze Teatru Wielkiego - mówi Kazimierz Kowalski, dyrektor Wielkiego, zapewniając, że z pewnością wróci na teatralne afisze.
O planach stworzenia teatralnej wersji reymontowskiej powieści mówił także Jerzy Zelnik, dyrektor artystyczny Nowego, otwierając nowy sezon. Nie chciał zdradzać szczegółów.
W tym roku przypada 140. rocznica urodzin autora "Chłopów". Łódź uhonorowała go dotychczas placem i lotniskiem jego imienia. Marcel Szytenchelm, pomysłodawca Kufra Reymonta przy ul. Piotrkowskiej, co roku organizuje też Dzień Reymonta w pobliskich Lipcach Reymontowskich. Ale związany z łodzią pisarz noblista z pewnością zasługuje na więcej.
***
Jerzy Zelnik, dyrektor artystyczny Teatru Nowego w Łodzi: - 5 października spotykam się z Jerzym Kropiwnickim, prezydentem miasta. Dopiero po tym spotkaniu będę mógł powiedzieć więcej o spektaklu "Ziemia obiecana", który chcemy wystawić w przyszłym sezonie w naszym teatrze. Na razie to bardziej marzenia niż plany.
