Artykuły

Warszawa. "Artyści. Portrety ostatniego stulecia" w Muzeum Narodowym

Pomysłodawcą pokazu "Artyści. Portrety ostatniego stulecia" jest Czesław Czapliński, fotograf, od 28 lat mieszkający w Nowym Jorku. W Muzeum Narodowym przedstawił prace własne i Benedykta Jerzego Dorysa, zmarłego 17 lat temu (w wieku 89 lat) wziętego przedwojennego fotografa portrecisty.

W sumie 100 zdjęć. Na wernisażu (dziś o godz. 18.) niektórzy uwiecznieni na nich ludzie pojawią się osobiście. Wystawa z pewnością będzie miała powodzenie, lubimy bowiem oglądać na zdjęciach twarze ludzi dziś popularnych, ale i tych, którzy odeszli, a wciąż są pamiętani.

Prace Dorysa i Czaplińskiego różnią się nie tylko epoką, w której powstały. Przed obiektywem pierwszego z wymienionych fotografów portretowani zastygali w bezruchu, w wystudiowanych pozach, starannie oświetleni.

Od 1929 roku do wybuchu wojny Dorys prowadził modne warszawskie studio. Przez jego atelier przewinęła się cała plejada znakomitych twórców, m.in. Hanka Ordonówna, Karol Szymanowski, Julian Tuwim. W portretach starał się uchwycić nie tylko to, co najbardziej charakterystyczne w fizjonomii bohatera, pokazywał także jego temperament, zawód i klasę społeczną. Z kolei Czapliński lubi fotografować ludzi w akcji, zajętych rozmową czy pracą. Mówi, że jego studiem jest cały świat. Niemal nieustannie w podróży, odwiedza wybitne postaci kultury i nauki w ich domach, pracowniach, na planach filmowych. Jego zasługą jest też przywrócenie do życia starych, zniszczonych portretów Dorysa.

To niejako spłata długu za... rekomendację do ZPAF. Stary mistrz entuzjastycznie wyraził się o młodszym koledze, co ten zacytował we wstępie do katalogu. Inny by się sam chwalił...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji