Artykuły

Nie jestem teściową z kawałów

- Reklam unikam, bo boję się, że gdybym zobaczyła swoją gębę na billboardzie, to szlag by mnie trafił. Więcej straciłabym na psychice niż zarobiła tych tysięcy - mówi STANISŁAWA CELIŃSKA, aktorka Teatru Współczesnego w Warszawie.

W pierwszej części rozmowy Stanisława Celińska (60 l.) opowiadała o graniu u Andrzeja Wajdy, długim urlopie na wsi i o tym, dlaczego tak trudno jej trafić na właściwego mężczyznę. Dziś mówi o rolach w serialach i byciu teściową. Zdradza też, dlaczego jak ognia unika grania w reklamach i czego za żadne skarby nie zrobiłaby na scenie.

Lubi pani modne stroje?

- Moja córka Ola mówi mi: "Mamo, jakie masz fajne kostiumy w tych Mamuśkach! Mogłabyś sobie takie sprawić". Nie daję się namówić, bo jestem sobą strasznie znudzona. Ciągle się w filmie i teatrze przebieram, więc nowe ciuchy nie są mi potrzebne.

Gra pani w teatrze, w filmie, ale nie unika też pani seriali: "Samo życie", "Bulionerzy", "Mamuśki". Lubi pani takie produkcje?

- Swój zawód traktuję bardzo serio. Dlatego decyduję się grać w uczciwych produkcjach, gdzie pracują fachowcy. W "Mamuśkach" jestem kimś zupełnie innym. Fajne się tak odmienić. Staram się grać najlepiej jak potrafię, bo wiem, że ta moja Janina z "Samego życia" trafia "pod strzechy". Jest ciepła, ludzka i czasami coś mądrego powie, a to dla wielu ludzi dużo znaczy.

Lepiej grać w serialach niż w reklamach?

- Seriale to nie jest gorsze aktorstwo. Reklam unikam, bo boję się, że gdybym zobaczyła swoją gębę na billboardzie, to szlag by mnie trafił. Więcej straciłabym na psychice niż zarobiła tych tysięcy. Dlatego na propozycje z reklamy od razu mówiłam "nie".

W "Mamuśkach" gra pani teściową Halinę Czajkę. A jak prywatnie dogaduje się pani z partnerami swoich dzieci?

- Ponoć są ze mnie zadowoleni. Właściwie żyję dla nich. Przez te wszystkie lata nauczyłam się, że rodzina jest najważniejsza. Dużo im pomagam.

Finansowo?

- Też. Wiadomo, że młodzi ludzie mają dziś problemy z pracą. Pomagam im też psychicznie. Chcę, żeby wiedzieli, że dopóki jestem, to nic złego spotkać ich nie może.

A kawały o teściowych pani lubi?

- Lubię, ale ja taką teściową jak ta z kawałów nie jestem. Jestem mamą. Pod moimi skrzydłami lądują również aktorzy i reżyserzy, którym matkuję. Bycie aktorem to ciężki zawód. Staram się tym młodym pomagać.

Słynie pani z poczucia humoru. Straciła je pani kiedyś?

- Był taki moment. O swoim alkoholizmie opowiadałam nieraz. Byłam wtedy bardzo smutna. Lubię ludziom dawać radość, a wtedy dawać nie byłam w stanie.

W lipcu minęło 19 lat, odkąd pani nie pije. Uczciła to pani jakoś?

- Pyta pan, czy się napiłam? (śmiech). Nie świętuję takich rocznic, tylko dziwię się, że to już tyle lat minęło.

Czasami gazety piszą o alkoholowych kłopotach pani kolegów po fachu. Mogą się do pani zgłosić po radę?

- Mogą, ale wcześniej powinni się sami przed sobą przyznać, że są zerem i chcą to zmienić. Mnie pomógł Bóg. Zaczęłam się modlić i zdarzył się cud. Zostało mi to odjęte. Potem musiałam uważać i nawet perfum nie używałam, żeby ta bestia się nie obudziła.

Czy tylko alkohol jest niebezpieczny?

- Na wszystko trzeba uważać. Nie można po prostu przesadzać. To niebezpieczne, kiedy człowiek mówi: tylko mój zawód, tylko moja pasja Wtedy przestaje widzieć dookoła innych ludzi, a w odstawkę idzie też rodzina.

Są rzeczy, których nie zrobi pani nigdy na scenie?

- Krzysztof Zaleski reżyserował w Teatrze Telewizji "Żywoty Świętych". Miałam grać osobę, która w sposób obraźliwy odnosi się do Chrystusa, łącznie z pluciem na krucyfiks. Powiedziałam: "Krzysiu! Wybacz, ale nie dam rady" i nie wzięłam tej roli. Miałam wewnętrzny opór, bo tak dużo zawdzięczam Chrystusowi, że nie wyobrażałam sobie przepuszczenia przez siebie tych wszystkich przekleństw. Sztuka sztuką, ale nie wszystko jest na sprzedaż. Są granice, które człowiek ma w sobie i wie, kiedy powiedzieć "stop". Nicolas Cage zjadł w filmie robala. Robala też bym nie zjadła.

Na zdjeciu: Stanisława Celińska w spektaklu "Udając ofiarę" w Teatrze Współczesnym w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji