Krystyna Feldman - 01.03.1920 - 24.01.2007
Wieczna mistrzyni drugiego planu była przede wszystkim wybitną aktorką teatralną. Mimo że zagrała w przeszło stu przedstawieniach i filmach, światowe uznanie przyszło późno. W 2004 r. Krzysztof Krauze powierzył jej rolę w filmie "Mój Nikifor", w którym przeszło 80-letnia Feldman wcieliła się w postać genialnego malarza Nikifora Krynickiego - wspomnienie o KRYSTYNIE FELDMAN, aktorce Teatru Nowego w Poznaniu.
Szeroka publiczność zapamiętała ją dzięki roli szyderczej babci w serialu "Kiepscy". Jej zgryźliwe komentarze prześladują głównego bohatera, obiboka i pijaczynę, Ferdynanda. Ale wieczna mistrzyni drugiego planu była przede wszystkim wybitną aktorka teatralną. Jej kreacje ze scen Poznania, Krakowa i Warszawy na zawsze pozostaną w pamięci wielbicieli jej nieposkromionego talentu.
Mimo że zagrała w przeszło stu przedstawieniach i filmach, światowe uznanie przyszło późno. W 2004 r. Krzysztof Krauze powierzył jej niezwykle wymagającą rolę w filmie "Mój Nikifor", w którym przeszło 80-letnia Feldman wcieliła się w postać genialnego, na wpółszalonego malarza Nikifora Krynickiego. Przykurczona, niewyraźnie mamrocząca i z wąsikiem pod nosem, zagrała tę męską rolę z temperamentem godnym samego Charliego Chaplina. W efekcie, film niemal całkowicie pominięty w Polsce, przeszedł jak tornado przez europejskie festiwale filmowe, zdobywając nagrody m.in. w Karłowych Varach.
Krystyna Feldman została pochowana w teatralnym kostiumie z ostatniego spektaklu, w jakim ją widzieliśmy: monodramu "I to mi zostało..." [na zdjęciu].