Artykuły

Poznań. Nagrobek Krystyny Feldman

Od pogrzebu Krystyny Feldman minęło już dziewięć miesięcy, a na jej grobie [na zdjęciu] wciąż brakuje nagrobka. Ani miasto ani Teatr Nowy nie mogą zająć się jego ustawieniem, gdyż to sprawa rodziny. Bliscy zmarłej aktorki chcieli zdążyć z postawieniem nagrobka przed Dniem Wszystkich Świętych, ale nie udało się.

Krystyna Feldman, wspaniała aktorka, mistrzyni drugiego planu, przez lata związana z Teatrem Nowym w Poznaniu, zmarła 25 stycznia tego roku. Wieść o jej śmierci pogrążyła poznaniaków w głębokiej żałobie. Pani Krystyna była bowiem uwielbiana w Poznaniu. Znały ją tysiące ludzi m.in. pasażerowie tramwaju nr "12" a wcześniej autobusu pośpiesznego "B", którym dojeżdżała do pracy w Teatrze Nowym z domu na Ratajach.

Jako wybitna postać polskiej sceny została pochowana w Alei Zasłużonych na cmentarzu na Miłostowie. Na pogrzeb przyszło wielu mieszkańców naszego miasta, wielu z nich odwiedza teraz grób "Naszej Krysi" specjalnie w tym celu jadąc na Miłostowo.

Od dnia pogrzebu aktorki minęło już dziewięć miesięcy, a grób Krystyny Feldman nie doczekał się jeszcze nagrobka. Znajduje się na nim tylko drewniany krzyż. We wrześniu, tuż przed otwarciem zaułku Krystyny Feldman, pisaliśmy o tej sprawie. Teatr Nowy i Urząd Miasta wyjaśniły wtedy, że bez zgody rodziny nie mogą samodzielnie sfinansować ustawienia nagrobka, chociaż mieli takie plany. Teatr Nowy obiecał jednak, że skontaktuje się z rodziną aktorki, żeby przyśpieszyć sprawę.

W czwartek obchodziliśmy Dzień Wszystkich Świętych, dzisiaj jest Dzień Zaduszny więc wielu poznaniaków odwiedza groby swoich bliskich zaglądając także na grób swojej ukochanej aktorki. Martwią się jednak, że miejsce jej pochówku nie wygląda tak jak powinno - nagrobka nadal nie ma.

Jednak jak zapewnia Teatr Nowy, sprawa jest już na ukończeniu i nagrobek wkrótce zostanie położony. - Rozmawialiśmy z rodziną pani Krystyny, bo z punktu widzenia prawa tylko ona może wystawić nagrobek. Gdybyśmy próbowali to zrobić na własną rękę to złamalibyśmy prawo. Rodzina deklaruje, że nagrobek zostanie postawiony w najbliższym czasie. Chcieli z tym zdążyć do 1 listopada, ale widocznie pojawiły się jakieś przeszkody - wyjaśnia Magdalena Biernacka z działu Public Relations Teatru Nowego.

Najbliższą rodziną zmarłej jest jej siostra, mieszkająca w oddalonej o 200 km od Poznania Jeleniej Górze. To starsza kobieta, która nie może sobie pozwolić na częste przyjazdy do Poznania, a bez jej zgody jakakolwiek inicjatywa społeczna jest niemożliwa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji