Artykuły

Darkroom w polskich realiach. Premiera w Teatrze Polonia

Przemysław Wojcieszek, jeden z najciekawszych reżyserów generacji trzydziestolatków, twórca głośnego, wielokrotnie nagradzanego spektaklu "Made in Poland", przygotowuje w Teatrze Polonia Krystyny Jandy premierę przedstawienia "Darkroom".

W "Made in Poland", a potem w "Cokolwiek się zdarzy kocham Cię" Wojcieszek udowodnił, że ma rzadką umiejętność podpatrywania tego, co nas otacza i opowiadania o tym. Nic dziwnego, że sięgając po książkę Rujany Jeger, jej akcję przeniósł w polskie realia. - Od początku byłem przekonany, że nie chce robić spektaklu o Chorwacji, o Bałkanach, ale o Polsce. O takiej Polsce, jaką widzę za oknami. O nas tu i teraz - wyjaśnia reżyser.

Rzecz dzieje się w Warszawie, tuz po ostatnich wyborach prezydenckich. Na polską rzeczywistość patrzymy oczami pary trzydziestolatków - Lenki (Maria Seweryn) i Roberta (Arkadiusz Janiczek). To osoby, które przyjechały do stolicy z małego miasteczka i próbują sobie tu ułożyć życie . A nie jest im łatwo. Ona pracuje w gazecie, jest korektorką. On jest grafikiem (Karol Wróblewski), ale od roku bezskutecznie szuka pracy w zawodzie. A tymczasem w ich niewielkim mieszkaniu pojawiają się dwie postacie: dziadek Stanisław (Jerzy Łapiński, który jest członkiem rodziny Radia Maryja, i przyjaciel Lenki - 30- letni gej Łukasz (Rafał Mohr), mistrz karaoke, który jest wyrzucany z mieszkań kolejnych swoich kochanków. Premiera dziś wieczorem w Teatrze Polonia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji