Artykuły

Łódź. "Królewicz i żebrak" w Nowym

Teatr Nowy zaprasza w sobotę (17 listopada) młodych widzów na premierę "Królewicza i żebraka" [na zdjęciu].

Tym razem w głównych rolach widowiska w reżyserii Dariusza Wiktorowicza zagrają rówieśnicy młodych widzów. Zostaną królewiczem i żebrakiem, którzy przez dla kawału zamieniają się na ubrania. Żebrak trafia na salony. Arystokrata - do rynsztoka. Okazuje się jednak, że kłopoty z rodzicami i rodzeństwem są u obu niemal takie same...

Przypomnijmy, jak doszło do tej premiery. 3 czerwca Teatr Nowy przeprowadził casting do tytułowych ról w "Królewiczu i żebraku" wg Marka Twaina. Reżyser Dariusz Wiktorowicz z 18 chłopców wybrał pięciu. Jeszcze przed wakacjami rozpoczęli próby.

14 czerwca młodzi adepci usiedli w kręgu z dorosłymi aktorami, by czytać tekst sztuki. Ich mamy przyprowadziły chłopców do teatru, ale nie uczestniczyły w próbie; czekały w bufecie. Dorota Debich przyprowadziła syna Juliana Kacprzaka (10 lat) - Julian jest szczęśliwy. Stawanie przed publicznością nie stanowi dla niego problemu - cieszy się Debich.

Podczas próby Jędrzej Gaduła-Zawratyński (11 lat) zdumiał zebranych perfekcyjną angielszczyzną. Płynnie odczytywał nazwisko Toma Canty czy jego adres, Pudding Lane: - Angielskiego uczę się od czwartego roku życia - wyjaśniał. Rolę królewicza i żebraka na zmianę odgrywali też Piotr Klich (9 lat, pierwszy z lewej), Miłosz Kazuła (10 lat, drugi z lewej) i Antoni Jędrzejczak (10 lat, trzeci z lewej).

Julian obsypywał reżysera gradem pytań o inscenizację. Wiktorowicz skrupulatnie odpowiadał. Wojciech Oleksiewicz, aktor, żartował: - Jest szansa, że dzięki temu dowiemy się, w czym gramy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji