Artykuły

Kraków. Wnuczka Wyspiańskiego pisze wspomnienie

- Dziadek jest teraz szczęśliwy - mówiła Dorota Wyspiańska-Zapędowska [na zdjęciu], wnuczka Stanisława Wyspiańskiego, patrząc na tłum młodych ludzi przy grobie wieszcza. - Ja wyraźnie czuję duchowy kontakt z dziadkiem. To, co robi młodzież na pewno sprawia mu ogromną radość - dodała.

Co twórca "Wesela" przekazałby dzisiejszej młodzieży?

- Przede wszystkim miłość do Ojczyzny, bo jak wiemy, był wielkim patriotą. Przekazałby również wiele mądrych słów, rad i pewnie uczyłby młodzież malować.

Pani ojciec dużo opowiadał o Pani dziadku?

- Tato był człowiekiem skromnym. Wielkość nazwiska bardzo na nim ciążyła. Zdawał sobie sprawę, że nie jest w stanie dorównać ojcu. Mówił tylko zadumany: "Czasami nie mogę uwierzyć, że jestem synem tak wielkiego człowieka".

A Pani często rozmyśla o Stanisławie Wyspiańskim?

- Piszę wspomnienia, sprawia mi to wielką radość. W związku z Rokiem Stanisława Wyspiańskiego jest tyle wspaniałych wydarzeń, że tych wspomnień do opisania znacznie przybędzie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji