Dick i Klata
W sobotę o godz. 19.15 na Dużej Scenie Starego Teatru odbędzie się premiera "Trzech stygmatów Palmera Eldritcha" wg powieści Philipa K. Dicka w reżyserii Jana Klaty.
Philip K. Dick to jeden z najciekawszych pisarzy współczesnych. Jego twórczość, choć zaliczana do science fiction, nie jest bynajmniej lekka i rozrywkowa. Stanisław Lem, rekomendując pierwsze wydanie "Ubika", pisał: "Wewnątrz świata rażonego obłędem... normalność zachowują już tylko ludzie. Dick poddaje ich więc ciśnieniu przeraźliwej próby i w jego fantastycznym eksperymencie niefantastyczna pozostaje tylko psychologia bohaterów. Walczą oni do końca, stoicko i zajadle, z nacierającym zewsząd chaosem, którego źródła są właściwie niedocieczone... Osobliwości Dickowych światów biorą się zwłaszcza stąd, że dogłębnemu rozszczepieniu i powieleniu ulega w nich - jawa... Końcowy efekt jest zawsze taki sam: rozróżnienie między jawą a zwidem okazuje się niemożliwością. Strona techniczna tego zjawiska jest niezbyt istotna... Rzecz w tym, że świat ów... stwarza praktyczne dylematy, znane tylko teoretycznym spekulacjom filozofii. Jest to świat, w którym filozofia schodzi niejako na ulicę...".
Na podstawie powieści Dicka powstało kilka filmów - m.in. "Blade Runner", "Pamięć absolutna", "Raport mniejszości". Teraz Jan Klata przenosi na scenę "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha", powieść rozgrywającą się w przyszłości, która - jak zwykle u Dicka - niepokojąco przypomina teraźniejszość. Na wypalonej słońcem Ziemi i w ponurych koloniach na innych planetach żyją ludzie, dla których jedyną ucieczką są narkotyczne "przeniesienia duszy", iluzja normalnego życia. O wpływy rywalizują dwaj dostarczyciele narkotyków - firma P. P. Layouts produkująca Can-D i producent nowego halucynogenu Chew-Z, reklamowanego hasłem "Bóg obiecuje życie wieczne, my możemy je dać".
Przekład: Zbigniew A. Królicki, adaptacja, reżyseria, opracowanie muzyczne: Jan Klata, scenografia i reżyseria światła: Justyna Łagowska, choreografia: Maćko Prusak, oprawa wizualna: Robert Baliński. Występują: Alicja Bienicewicz, Joanna
Drozda, Lidia Duda, Małgorzata Gałkowska, Ewa Kolasińska, Anna Radwan-Gancarczyk, Katarzyna Warnke, Bolesław Brzozowski, Juliusz Chrząstowski, Wojciech Kalarus, Zbigniew W. Kaleta, Zbigniew Kosowski, Ryszard Łukowski, Jan Peszek, Zbigniew Ruciński, Leszek Świgoń, Hubert Zduniak oraz Aleksandra Krawiec i Julia Matysik.
Jan Klata
Ma 32 lata. Jako 12-la-tek napisał sztukę "Słoń zielony", nagrodzoną w konkursie miesięcznika "Dialog". Jest autorem kilku dramatów ("Uśmiech grejpruta", "Weź, przestań"). Studiował reżyserię w warszawskiej szkole teatralnej, po dwóch latach przeniósł się do Krakowa. Po ukończeniu studiów przez sześć lat nie mógł znaleźć teatru, który pozwoliłby mu na debiut. Był copywriterem, pisał o muzyce w portalach internetowych, pracował w telewizji Puls, bywał też bezrobotny. W 2002 r. wysłał swój dramat "Uśmiech grejpruta" na konkurs dramaturgiczny wrocławskiej EuroDramy; nagrodą byto wystawienie sztuki. "Uśmiech grejpruta" w reżyserii Klaty spodobał się Piotrowi Kruszczyńskiemu, dyrektorowi teatru w Wałbrzychu; Klata zrobił tam wkrótce głośnego "Rewizora". W ciągu trzech lat wyreżyserował: "Lochy Watykanu", "H", "...córkę Fizdejki", "Nakręcaną pomarańczę" i "Fanta$y". Kilka dni temu został laureatem Paszportu "Polityki".
