Artykuły

Warszawa. Festiwal Warszawa Centralna

Warszawie potrzebny jest festiwal teatralny o wyrazistym profilu - uważa Paweł Miśkiewicz, który jesienią przygotuje festiwal "Warszawa Centralna". W marcu i kwietniu w Warszawie odbędą się Warszawskie Spotkania Teatralne, natomiast jesienią - następny duży festiwal "Warszawa Centralna". Podtytuł pierwszej edycji - "Stygmaty ciała". Twórcą tej imprezy jest nowy dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Dramatycznego Paweł Miśkiewicz.

Dorota Wyżyńska: Jaki festiwal teatralny jest Warszawie potrzebny?

Paweł Miśkiewicz, dyrektor Teatru Dramatycznego: Przede wszystkim festiwal o wyrazistym profilu. Nie kolejna galeria teatralnych gwiazd, ale nowoczesny festiwal, w ramach którego prowadzony jest dialog współczesnego teatru z innymi dziedzinami sztuki i refleksji intelektualnej z zakresu filozofii, historii, socjologii.

Dlaczego "Warszawa Centralna"? Dlaczego "Stygmaty ciała"?

- Co zabawne, nazwę festiwalu "Warszawa Centralna" zasugerował nam Erhard Ertel, wieloletni wideodokumentalista Volksbühne za dyrekcji Franka Castorfa, wykładowca berlińskiego Freie Universität, z którym rozmawialiśmy o idei festiwalu. Zależy nam nad refleksją nad naszą kulturą w kontekście odmiennych etnicznie, wyznaniowo, gospodarczo, społecznie i politycznie kultur. Chcemy, może dość buńczucznie, ustawić Warszawę w centrum.

Dlaczego "Stygmaty ciała"? Od lat 90. ten temat jest rozdyskutowywany przez akademików, artystów, naukowców. Nam zależy na nowym spojrzeniu, na przyjrzeniu się tematyce ciała w kontekście religii. Początek XXI wieku to czas nasilania się fundamentalizmów zarówno religijnych, jak i artystycznych. Interesuje nas, jak ciało traktowane jest w przestrzeni publicznej, w jaki sposób różne przekazy kulturowe, społeczne i religijne zmieniają podejście do tego tematu.

Blisko połowę programu festiwalu będą stanowiły nasze "domowe" produkcje. Zależy mi, żeby zespół Teatru Dramatycznego był twórczo zaangażowany w festiwal. Ponadto jesteśmy w kontakcie z takimi artystami, jak: Christopher Marthaler, Johan Simons, Maja Kleczewska, Andrzej Moguczij, Franko B. Negocjacje są w toku. Program festiwalu powinniśmy przedstawić pod koniec marca w okolicach Międzynarodowego Dnia Teatru.

W przyszłości myślimy o koprodukcjach z teatrami z Europy czy o zamawianiu spektakli u innych specjalnie na "Warszawę Centralną".

Chciałbym, korzystając z tego, że mówimy o Centrum, zaangażować do imprezy nie tylko nasz teatr, ale też wszystkie ważne miejsca w Pałacu Kultury: Teatr Studio, Teatr Lalka, Salę Kongresową, Kinotekę. W Teatrze Studio, mam nadzieję, że uda się doprowadzić na festiwal do finału projekt, który został zawieszony w Dramatycznym ze względu na zmiany dyrekcji - "Akropolis" według Wyspiańskiego w reżyserii Roberta Wilsona.

A jakie spektakle Teatr Dramatyczny przygotuje na festiwal?

- Już w kwietniu rozpoczynam próby do "Alicja po drugiej stronie ". Prace nad nowym spektaklem zacznie też Krystian Lupa. Tytuł nie jest jeszcze znany, zapewne na festiwalu pokażemy zaledwie szkic tego przedstawienia, wersję festiwalową.

Do organizacji imprezy przyciągnął pan m.in. Katarzynę Szustow, która przez kilka lat świetnie promowała działalność artystyczną w klubie Le Madame, i Monikę Grochowską, autorkę wielu projektów nie tylko teatralnych.

- Lubię pracować z najlepszymi. Udało mi się tu już zbudować ciekawy zespół festiwalowy. Monika Grochowska zajmuje się "ścianą wschodnią", Katarzyna Szustow - Wielką Brytanią, Szwajcarią. Teatrem Niemiec - Dorota Sajewska, od stycznia 2008 r. dramaturg Teatru Dramatycznego.

Teatr Dramatyczny przeżył ostatnio wiele zawirowań, zmian, zespół na pewno nie czuje się komfortowo, jeszcze kilka dni temu dostałam pismo od związków, które były zaniepokojone tym, co się dzieje. Jak uspokoić ten teatr?

- Na pewno pracą. Do maja realizujemy program poprzedniej dyrekcji. Grażyna Kania zaczyna próby "Pornography", prawdopodobnie w maju nowa premiera Agnieszki Glińskiej, która sięga po piosenki Lindy Lemay.

Mam poczucie, że w tym ogromnym budynku, w tych długich korytarzach gdzieś ucieka energia twórcza, a jeśli nie ucieka, to na pewno nie dociera do każdego zakamarka. Chciałbym, aby wszyscy w teatrze zostali włączeni do pracy twórczej, aby mieli świadomość że ostateczny efekt artystyczny zależy od zaangażowania najmniejszego nawet działu. Zamierzamy działać sezonami tematycznymi - sezon jesienny, zimowy, wiosenny. Każdy będzie miał swój odrębny temat.

W czerwcu zaprezentujemy nasz pierwszy wyraźny projekt - minifestiwal "Odkryte/zakryte", który będzie swoistą zapowiedzią jesiennej edycji festiwalu "Warszawa Centralna". Akcja ma mieć charakter galerii teatralnej, w której będziemy pokazywać m.in. fragmenty przygotowywanych spektakli. Będzie to impreza zamykająca stary sezon i zapowiadająca to, co w nowym.

***

Paweł Miśkiewicz, aktor i reżyser teatralny, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu w latach 2000-04, twórca festiwali "EuroDrama" we Wrocławiu, "Bazart" w Krakowie. W Teatrze Dramatycznym reżyserował "Płatonowa", "Alinę na zachód", "Sztukę" i "Peer Gynt. Szkice z dramatu Henryka Ibsena".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji