Artykuły

Bohosiewicz to nowa gwiazda polskiego kina

11 stycznia wchodzi do kin film "Rezerwat" debiutanta Łukasza Palkowskiego z Sonią Bohosiewicz w brawurowej roli Hanki B., fryzjerki z warszawskiej Pragi. Aktorka już zebrała za tę kreację najwyższe noty od kolegów po fachu i krytyków. Teraz trudniejsza konfrontacja: z widzami - pisze Magdalena Łukaszewicz-Rigamonti w Polsce.

Pociąg, casting i znowu pociąg. Kraków - Warszawa - Kraków. Wieczorem spektakl w teatrze, i tak przez ładnych parę lat. A efekt mizerny - kilka epizodów w drugorzędnych filmach.

Tak do niedawna wyglądało życie aktorki z dyplomem gwarantowanym przez samego Jerzego Stuhra, rektora krakowskiej szkoły teatralnej.

To właśnie spod jego skrzydeł w 1998 r. wyszła Sonia Bohosiewicz. I choć od razu dostała angaż w prestiżowym Starym Teatrze, a później w dostojnym Teatrze im. Słowackiego, to coś ją pchało do filmu. - Czułam, że w końcu ktoś dostrzeże mój potencjał - mówi aktorka.

Dziewięć lat przeczuć nie poszło na marne. W najbliższy piątek 11 stycznia wchodzi do kin film "Rezerwat" debiutanta Łukasza Palkowskiego z Bohosiewicz w brawurowej roli Hanki B., fryzjerki z warszawskiej Pragi. Aktorka już zebrała za tę kreację najwyższe noty od kolegów po fachu i krytyków. Na ostatnim festiwalu filmowym w Gdyni jury przyznało jej nagrodę za żeński drugi plan, a w grudniu otrzymała Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, pokonując m.in. Jowitę Budnik, Macieja Stuhra i Agnieszkę Grochowską.

Teraz trudniejsza konfrontacja: z widzami. Obstawiamy, że polubią z pozoru prostacką, opryskliwą i wyzywającą fryzjereczkę Hankę oraz jej malowniczych kompanów. To typy spod ciemnej gwiazdy: eksglina, kioskarka plotkarka i skory do bitki konkubent Hanki - czyli kwiat lokatorów rozsypującej się kamienicy na starej Pradze. Kibicować będziemy zwłaszcza uczuciu, jakie zakwitnie pomiędzy Hanką i przystojnym fotografem Marcinem (Marcin Kwaśny), który po rozstaniu z dziewczyną wyprowadzi się z apartamentowca i zamieszka w obskurnej czynszówce.

- Ja polubiłam tę Hankę, ale nie od razu. Bo nie wiedziałam, co to będzie za film. Reżyser - debiutant. Akcja - jakaś taka niszowa. Poza tym trzeba było grać nie po kolei. Raz coś z początku filmu, raz z końca. W teatrze role buduje się chronologicznie. Tu się trochę gubiłam - wyznaje szczerze Sonia. Palkowski już na castingu zobaczył w niej Hankę B. - Po przesłuchaniu wyszłam na ulicę. Jak zwykle stremowana i z poczuciem, że znowu się nie udało. Wybiegł za mną jakiś gość i poprosił, bym wróciła. I tak zostałam fryzjerką - opowiada.

Teraz, jak na gwiazdę przystało, rozmawia ze mną w zacisznej knajpce, u podnóża wyniosłego apartamentowca. Popija sok pomarańczowy (ze świeżo wyciśniętych owoców) i opowiada o swoich planach. - Znajomi się boją, że trochę mi odbije. A ja ich i siebie uspokajam, że na razie nic się nie zmieniło. No, może jestem trochę pewniejsza siebie. I nadal chodzę na castingi. Jestem w tym zaprawiona. Myślę, że na razie nikt ot tak nie da mi roli.

Za kilka tygodni być może znowu wróci na Pragę, bo Palkowski chce zrealizować na podstawie "Rezerwatu" serial. Nie wyobraża sobie innej Hanki B.

- Wcześniej kompletnie nie znałam Pragi. A teraz czuję się tu jak w domu. Przez kilka tygodni zdjęć ekipa się tutaj rozpanoszyła. Wieczorami, po robocie, imprezowaliśmy z mieszkańcami. Okoliczne dzieciaki nie odstępowały nas na krok. Poza tym doczepili mi długie blond włosy, dopasowane do lokalnych uwarunkowań. Jeszcze przez dwa miesiące z nimi paradowałam - wspomina Sonia.

Ale nieprędko znów nałoży miniówę, a jej rzęsy będą ciężkie od tuszu. Serial ma być gotów jesienią. Wcześniej (w TVN) zadebiutuje jako lesbijka w serialu "39 i pół", a do kin trafi "Entrée" Jacka Bławuta, gdzie partnerowała m.in. Ninie Andrycz, Beacie Tyszkiewicz, Danucie Szaflarskiej i Janowi Nowickiemu. Noblesse oblige, nowa gwiazdo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji