Artykuły

Wrocław. Dziś rocznica śmierci Jerzego Grotowskiego

Dziś, 14 stycznia, dziewiąta rocznica śmierci jednego z największych reformatorów światowego teatru Jerzego Grotowskiego. Wrocławski instytut jego imienia przygotował cykl projekcji i wykładów, a Ossolineum szykuje się do oficjalnego przejęcia archiwum założyciela Teatru Laboratorium.

W Instytucie Grotowskiego zobaczymy filmy Pierre Guicheneya, ucznia i współpracownika Mistrza, który na przełomie lat 70. i 80. towarzyszył mu wędrówkach w poszukiwaniu teatru źródeł od Białostocczyzny po Meksyk, Indie i Nigerię. Guicheney spotka się dziś z publicznością i osobiście zaprezentuje film "Lady from Osogbo" poświęcony austriackiej artystce Suzanne Wenger, mieszkającej przez wiele lat wśród plemienia Jorubów w Nigerii. Jutro w Instytucie pokazane zostaną dwa kolejne filmy Guicheneya: "Bal Bóstw" - o wierzeniach i obrzędach czarnoskórych potomków marokańskich niewolników z bractwa Gnawa i "Gnawa w gaju" - o niezwykłym tournée po francuskim departamencie La Mayenne. W środę wykład "Mistyka a teatr: przygoda czy zaślubiny?" wygłosi Ludwik Flaszen, jeden z najbliższych współpracowników współzałożyciela Teatru Laboratorium.

Jarosław Fret, dyrektor Instytutu: - Już teraz przygotowujemy program Roku Grotowskiego, który został wpisany przez zgromadzenie ogólne UNESCO na listę obchodów światowych w 2009 roku. Będą konferencje i pokazy od Paryża i Rzymu po Nowy Jork i Los Angeles. W Polsce planowana jest seria konferencji, wizyty m.in. Petra Brooka i Piny Bausch, a kulminacją będzie wielka wystawa poświęcona Grotowskiemu w Zachęcie. Dokładny program obchodów przedstawimy podczas tegorocznego Święta Wrocławia.

Archiwum do Ossolineum

W tym tygodniu planowano także inną uroczystość - niestety, została przełożona na przyszły miesiąc. Wtedy prof. Kazimierz Grotowski, fizyk, brat Jerzego, oficjalnie przekaże do Zakładu Narodowego im. Ossolińskich niezwykle cenny zbiór.

- Jest to dokumentacja rodzinna oraz archiwum mojego brata, które zgodnie z jego wolą zabrałem z Pontedery. Zdecydowałem, że zostawię sobie jedynie kilka dyplomów, księgozbiór przekażę Instytutowi Grotowskiego, a reszta najbezpieczniejsza będzie w Ossolineum. Tam zostanie zachowana dla potomnych.

Archiwum, czyli kilka pudeł z papierami, od lipca już jest we Wrocławiu. Najpierw poddano je konserwacji, poddając je działaniu gazu w specjalnej komorze. Zostały też wstępnie uporządkowane, przydzielono im sygnatury. Teraz czekają na opracowanie.

W ponad 30 teczkach na skatalogowanie czekają rękopisy i maszynopisy. Osobno przechowywane są stenogramy wykładów, wersje autoryzacyjne wywiadów, materiały osobiste, angaże, zaświadczenia, rachunki. Osobno zdjęcia i korespondencja.

W gąszczu rękopisów

Prof. Janusz Degler, teatrolog i jeden z kuratorów Ossolineum: - Przed gruntownym zbadaniem nie sposób w pełni docenić tego zbioru. Poza niezwykle cenną korespondencją wielką wartość mają rękopisy, bo odsłaniają tajniki warsztatu pisarskiego Grotowskiego. Wiadomo przecież, że przywiązywał ogromną wagę do słowa, niezwykle precyzyjnie cyzelował zdania.

Zachowane maszynopisy i rękopisy są pełne skreśleń, dopisków, piętrzących się poprawek.

- Notatki teatralne Grotowskiego są tak pokreślone jak poematy Słowackiego - uważa Elżbieta Ostromęcka, kustosz ossolińskiego Działu Rękopisów

Do Ossolineum trafiły rękopisy dotyczące prac Grotowskiego z różnych okresów. Trafiły listy pisane do Grotowskiego przez słynnych twórców XX wieku: Petera Brooka, Maurice'a Bejarta, Eugenio Barbę, Tadeusza Różewicza. W odrębnej teczce przechowywane są zdjęcia. Wśród dobrze znanych wizerunków Grotowskiego, długowłosego okularnika, fotka jeszcze sprzed jego wyjazdu do Indii. Na niej przyszły guru awangardy teatralnej wygląda jak typowy, niczym niewyróżniający się pucołowaty, przygruby urzędnik z ulizaną fryzurą. Nie takim pokazują go wszystkie światowe encyklopedie.

***

Jerzy Grotowski

Urodził się w 1933 roku. Dzieciństwo spędził na wsi pod Rzeszowem. Studiował aktorstwo w szkole teatralnej w Krakowie, a potem reżyserię w Moskwie. W 1957 roku zadebiutował jako reżyser "Krzeseł" Ionesco w Starym Teatrze. Od 1959 roku prowadził opolski Teatr 13 Rzędów, w którym kierownikiem literackim był Ludwik Flaszen. Trzy lata później teatr zmienił nazwę na Laboratorium, a jego celem było "badanie na drodze praktycznych doświadczeń problemów techniczno-twórczych teatru, ze szczególnym uwzględnieniem sztuki aktora". Tam powstały słynne spektakle "Tragiczne dzieje doktora Fausta", "Studium o Hamlecie" i trzy warianty "Akropolis". Po likwidacji w 1965 roku zespół przeniósł się do Wrocławia i zmienił nazwę na Instytut Badań Metody Aktorskiej "Laboratorium". Grotowski przygotował kolejne "Akropolis", "Księcia Niezłomnego" i "Apocalipsis Cum Figuris". W 1970 roku wyjechał do Indii. Po powrocie zrezygnował z wystawiania przedstawień teatralnych, tworząc "teatr uczestnictwa", w którym przestał istnieć podział na aktorów i widzów. W 1976 roku zaczął program badawczy "Teatr Źródeł", a potem skłonił się w stronę "teatru ubogiego", w którym rola miała być "aktem ofiarowania aktora". Po wprowadzeniu stanu wojennego wyjechał do USA, w 1983 roku dostał tam azyl.

Wykładał na wielu uczelniach, paryska College de France specjalnie dla niego stworzyła Katedrę Antropologii Teatru. Od 1985 roku mieszkał we włoskiej Pontederze, gdzie realizował akcję "Sztuka jako wehikuł". Tam zmarł 14 stycznia 1999 roku. Zgodnie z ostatnią wolą Grotowskiego jego prochy zostały rozrzucone nad Indiami.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji