Artykuły

Białystok. Są pieniądze na festiwal tańca Kalejdoskop

- Nigdy nie tracę entuzjazmu, inaczej nic by mi się nie udało - mówi Karolina Garbacik [na zdjęciu], tancerka, która kilka lat temu rozruszała miasto tanecznym Kalejdoskopem. W tym roku festiwal też się odbędzie.

Białostoccy tancerze związani z Karoliną Garbacik i Fundacją Kino Tańca po raz pierwszy dostali pieniądze od magistratu. Ubiegali się o 58 tysięcy, dostali końcówkę czyli osiem tysięcy, ale i tak radość jest duża. - Cieszę się, że miasto dostrzegło w końcu moją działalność, to znaczy, że środowisko tancerzy białostockich zaczyna być doceniane - mówi choreografka, właścicielka białostockiej DanceOFFni.

W "Kalejdoskop" (odbędzie się po raz piąty), jak co roku zaangażuje się Młodzieżowy Dom Kultury, a po raz pierwszy także - Teatr Dramatyczny i Politechnika Białostocka (użyczą festiwalowi swoje pomieszczenia). Uszczuplone środki wpłyną jednak na pierwotne plany. Z gości z zagranicy pojawi się tylko Justyna Lichacy (choreografka na stałe mieszkająca w Norwegii, znana m.in. z układów hiphopowych, tworzonych dla uczestników You Can Dance). Nie będzie planowanego wcześniej projektu masterclass (sześciu wybranych tancerzy z najlepszych zaproszonych grup hiphopowych miało przez cztery dni realizować wspólnie spektakl). Pod znakiem zapytania stoją też na razie pokazy filmowe dotyczące tańca. Co więc będzie? Też sporo. Warsztaty (prócz Lichacy) poprowadzą również znakomici tancerze: Piotr Jagielski i Anna Piotrowska. Odbędą się dwa wieczory z tanecznymi spektaklami (laureatami międzynarodowych festiwali tanecznych) oraz również zaplanowane wcześniej warsztaty fotograficzne (poprowadzą je specjaliści od fotografowania spektakli tanecznych - Iwona i Jarosław Cieślikowscy), a także warsztat rysunku. Organizatorzy wciąż jeszcze nie wiedzą tylko, czy impreza będzie trzy-, czy czterodniowa. "Kalejdoskop" wydarzy się jednak na pewno na przełomie lutego i marca.

Szczęścia w finansach nie miała za to inna planowana przez tancerzy impreza: "Hip-Hop Groove Festiwal". Wymyśliła ją Justyna Lichacy, a plan był następujący: do Białegostoku ma przyjechać dziesięć najlepszych grup hiphopowych, które w DanceOFFni poprowadzą warsztaty i zaprezentują się szerszej publice, również podczas tanecznego jam session. Specjalnym gościem imprezy miała być brytyjska grupa Ida House francuskiej choreografki Clary Bajado. Na razie jednak trudno powiedzieć, na ile te plany się ziszczą. Tancerze ubiegali się o ponad 30 tys. zł na organizację z Urzędu Marszałkowskiego. Ten jednak nie dał im ani grosza uzasadniając, że inne projekty zyskały więcej przychylnych recenzji. Teraz tancerze złożyli kolejny wniosek o dofinansowanie imprezy. Tym razem do Ministerstwa Kultury. Jeśli resort kasy nie da... - Sfinansujemy ją sami z pieniędzy uzyskanych od uczestników warsztatów. A już dziś wiem, że chętnych jest sporo - nie traci optymizmu Karolina Garbacik. "Hip-Hop Groove Festiwal" miał się odbyć w czerwcu. Organizatorzy postanowili jednak przenieść imprezę na wcześniejszy długo majowy weekend.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji