Artykuły

Chorzów. "Królewna Śnieżka" Magdaleny Piekorz na DVD

Inscenizacje baśni to żelazny repertuar każdego teatru, bo nie ma wdzięczniejszej materii dla aktorskiego działania jak świat z pogranicza realności i fantazji. Kochają ten świat dzieci, i rodzice, choć dorosłym nie zawsze łatwo przyznać się do sentymentów.

Przedstawienie "Królewny Śnieżki i Siedmiu Krasnoludków", wyprodukowane przez "Polskę Dziennik Zachodni", okazało się jednak wydarzeniem szczególnym. Miało być tylko wspólną zabawą uczestników i widzów, a stało się najprawdziwszym teatrem. Miało wspomóc Hospicjum Cordis kwotą z biletów, a podwoiło tę sumę wpływami z licytacji. Miało być krótkim spotkaniem polityków, artystów i dziennikarzy, skupionych wokół charytatywnej akcji, a zmieniło się w prawdziwą między nimi zażyłość. Gdy wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek podzieliła się z nami pomysłem wsparcia Hospicjum Cordis przez wystawienie spektaklu z udziałem osób znanych z życia publicznego, nie wiedzieliśmy, jakie to będzie trudne i jakie... satysfakcjonujące. Dwa przedstawienia "Królewny Śnieżki i Siedmiu Krasnoludków", zaprezentowane 9 grudnia 2007 roku na scenie chorzowskiego Teatru Rozrywki spotkały się z aplauzem publiczności. Powodzenie premiery przyniosło realizatorom i organizatorom dużo radości, szczególnie zaś ucieszyły nas uwagi, że szkoda pogrzebać "Królewnę..." w archiwach wspomnień. Co racja to racja.

Wielki finał przedstawienia, czyli uczta na dworze królewskim

Serdecznie zapraszamy więc na spektakl w wersji filmowej. Autorką literackiej wersji sztuki i reżyserką całości była Magdalena Piekorz. Wybrała trudną konwencję sceniczną, mieszając typową dla klasycznej baśni atmosferę niezwykłości z lekką nutką pastiszu. Przesunięcie akcentów na zabawne fragmenty tekstu okazało się strzałem w dziesiątkę i uwolniło inscenizację od nadmiaru dydaktyki. Z drugiej strony ułatwiło zadanie aktorom nieprofesjonalnym, którzy "w cywilu" okazali się ludźmi o fantastycznym poczuciu humoru. Talent komiczny pierwsze ujawniły Krasnoludki. Ekipa skrzatów była silna, zwarta i w dodatku składała się z samych indywidualistów! Gapcio Artura Rojka śpiewa "jak nut", Śpioszek Jerzego Buzka zaleca się wyrazistą mimiką, Nieśmiałek Michała Ogórka błyska celną aluzją (o Złej Królowej: "Ta pani już nikomu nie zaszkodzi"), a Gburek Marka Szołtyska wykazuje się zdumiewającą, jak na krasnala, znajomością gwary śląskiej. Zabawnie buduje swoją postać Tadeusz Sławek w roli Mędrka, wypowiadający proste zdania namaszczonym głosem belfra. Niech nikt nie przeoczy też Janusza Skulicha w roli Wesołka.

Rytm przedstawienia wyznaczają działania aktorskie, ale także liczne zmiany dekoracji oraz grana na żywo muzyka. Wyraziste kostiumy Barbary Ptak dookreślają zaś postacie sztuki. Zła Królowa w drapieżnej interpretacji Krystyny Doktorowicz dobrze czuje się w zamaszystych sukniach i na ogromnym łożu. Dla odmiany filigranowa, delikatna Śnieżka, idealnie "pasuje" do małych krzesełeczek w domku krasnoludków. Bardzo nam się podoba ujęcie postaci Śnieżki przez Magdalenę Kumorek, która gdy trzeba robi z niej niebożątko, ale gdy trzeba pokazuje, że panna miała też niezły charakterek.

Magdalena Piekorz reżyseruje spektakl z żelazną dyscypliną. Nic się tu nie wymyka spod kontroli, sceny komponowane są w barwne obrazy. Reżyserka dba o zmienny nastrój całości. Ton liryczny dominuje w scenach że Zwierzętami, komiczny w scenach z Lustrem. A pomiędzy tymi skrajnościami hasa sobie na drewnianym koniku Książę w tajemniczej interpretacji Wojciecha Kuczoka... Miłej zabawy.

Książkę z płytą DVD "Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków' będzie można kupić w dobrych punktach sprzedaży za 11,99 zł.

Dochód ze sprzedaży płyty zasili konto Hospicjum Cordis

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji