Artykuły

Okiem Jerzego Stuhra: Przezroczyści rzemieślnicy

Krytyka obraża, pastwi się, a nie analizuje... Nigdy nie czytałem krytyki, gdzie byłaby ocena aktora jako wyraziciela myśli utworu. Czyli nie chodzi o to, co ja, krytyk, myślę o tym utworze, ale o to, jak myśl, która rzeczywiście jest w tym utworze, bywa przełożona na styl gry aktora. To jest jedyne kryterium, które np. ja przyjmuję, gdy idę oceniać kolegów do teatru - mówi JERZY STUHR.

Będąc na "Weselu" Wyspiańskiego, w inscenizacji Węgra, Gezy Badolaya, myślałam o tym, że aktorzy to biedni ludzie: wymyśla im reżyser jakiś absurd, każe mówić ułamkami znanych od dzieciństwa tekstów, wpuszcza ich w jakieś wnętrze plastykowej jadłodajni. A aktor nawet nie może zaprotestować. Jest tylko wykonawcą!

Jerzy Stuhr: O tym trochę byli "Aktorzy prowincjonalni" Agnieszki Holland... Ale sprawa jest chyba głębsza: ostatnio wyraźnie nie są w cenie sztuki wykonawcze, które ja reprezentuję. To, co robimy, niemal już w ogóle nie znajduje się w centrum zainteresowań tych, którzy o tym piszą, którzy oceniają sztukę. A i same środowiska twórcze wręcz pomijają taką pracę całkowitym milczeniem. Byłem niedawno na pięknym przedstawieniu w ramach teatralnego festiwalu "Dialog" we Wrocławiu, w Teatrze Polskim... Była to adaptacja "Małej Syrenki" Andersena. Grali artyści cyrkowi.

Po wykonaniu karkołomnych ewolucji na ogromnych wysokościach nagle się odzywali. Jak normalni aktorzy. Grali. I to było tak piękne, że nawet pomyślałem, jak głęboki i wszechstronny może być sens zawodu aktora teatru tańca. Tego, który potrafi ruchem i ewolucjami wyczarować oryginalny świat, a potem odezwać się głosem Syrenki czy Księcia. Wiem, że to przedstawienie jeździ po świecie i wszędzie cieszy się dużym powodzeniem. Zespół składa się z artystów cyrkowych, ale są to także aktorzy słowa. I wychodzimy po tym przedstawieniu, a tzw. głos środowiska dopada mnie i mówi: No i co? Cieniutko! Jałowizna myślowa! Zdumiałem się. Ten człowiek w ogóle nie dostrzegł kunsztu artystów! Czego on się spodziewał? "Mała Syrenka", to mała syrenka, nie można w nią włożyć Becketta, żeby nie było "jałowizny"! Pomyślałem wtedy, że tu nawet trudno podejmować dyskusję. Wyraźnie sztuka wykonawcza przestaje się liczyć... Kunszt, warsztat, umiejętności zawodowe. Ilu ludzi potrafi ocenić wykonawców?

Jeszcze opera się tu trzyma. Jeszcze tam są żelazne kryteria oceniające kunszt właśnie! Choć czytałem przy okazji omawiania artystów teatralnych, którzy garną się do opery, że była gdzieś pretensja, że u Warlikowskiego śpiewacy "nie poddali się inscenizacji, bo przedłożyli frazę muzyczną nad inscenizację". Jakże śpiewak ma nie przedłożyć frazy nad cokolwiek innego? Po to tam jest i po to od dziecka ćwiczy. A więc w operze jeszcze ta sztuka wykonawcza się trzyma, a twarde kryteria zawodowe wywołują jednoznaczność oceny. Gdzie indziej, niestety, jest to sztuka zamierająca. Znaki tej zmiany widoczne były od dawna! Nawet aktorzy uważani za gwiazdy nie mogą się doczekać, aby ich warsztat był analizowany. Co najwyżej mogą liczyć na ogólniki, na wzmiankę. Takie mnie właśnie refleksje nachodzą, że sztuka wykonawcza staje się powoli niedostrzegalna. A rzemiosło artystyczne niemal przezroczyste.

Krytyka się trochę do tego dokłada, bo obraża, pastwi się, a nie analizuje... Nigdy nie czytałem krytyki, gdzie byłaby ocena aktora jako wyraziciela myśli utworu. Czyli nie chodzi o to, co ja, krytyk, myślę o tym utworze, ale o to, jak myśl, która rzeczywiście jest w tym utworze, bywa przełożona na styl gry aktora. To jest jedyne kryterium, które np. ja przyjmuję, gdy idę oceniać kolegów do teatru. Ale z drugiej strony, pamiętam, że w "Kontrabasiście" mówi mój bohater, a mnie wciąż wzrusza to zdanie: "Jak zacząłem tak pięknie grać, to ona, oczywiście nie zwróciła uwagi, szef też nie zwrócił uwagi, kolega przy basie obok - nie zwrócił uwagi, nikt nie zwrócił uwagi na moją niezwykle piękną grę" Smutne jest to zdanie, ale czy nie oddaje najlepiej smutku przemijania kunsztu wykonawczego?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji