Artykuły

Dochodzenie - czyli śpiew, alkohol i kobiety

- "Dochodzenie" nigdy nie miało być naszym czwartym dyplomem. Pracowaliśmy nad nim z czystej przyjemności i z chęci stworzenia czegoś nowego, czego nie można zobaczyć na żadnej warszawskiej scenie. Tak właśnie powstał pomysł stworzenia "kryminału muzycznego" - mówi Jarosław Sacharski w rozmowie z Magdaleną Dorobińską z portalu Kulturaonline.

"Dochodzenie" to autorski - i dobry - spektakl studentów warszawskiej Akademii Teatralnej.

Młodzi aktorzy mają przed sobą zazwyczaj dwie drogi: albo zdobycie popularności poprzez serialowe występy, albo nienajlepiej płatna praca w teatrze z nadzieją, że ktoś doceni ich talent. Oni wzięli sprawę w swoje ręce i stworzyli świetny spektakl.

Studenci warszawskiej Akademii Teatralnej postanowili pokazać, że także na scenie możliwa jest lekka rozrywka na wysokim poziomie. To dlatego przygotowali muzyczny spektakl warsztatowy "Dochodzenie", głównie dzięki wspólnej pracy Adama Biernackiego i Bartka Magdziarza, którzy razem napisali scenariusz i przedstawienie wyreżyserowali.

Ale nie tylko. W trakcie pracy nad spektaklem często dochodziło do spontanicznych improwizacji, w których brał udział cały zespół. Wyraźne są tutaj inspiracje filmem noir i chandlerowską prozą. Główni twórcy spektaklu - Biernacki i Magdziarz - napisali świetne teksty piosenek. Jest tu wszystko czego potrzeba: alkohol, kobiety i śpiew. O kulisach powstawania "Dochodzenia", opowiedział nam Jarek Sacharski, odtwórca jednej z ról w spektakl.

Magdalena Dorobińska: Co skłoniło was do wystawienia jeszcze jednego przedstawienia poza spektaklem dyplomowym?

Jarek Sacharski: - "Dochodzenie" nigdy nie miało być naszym czwartym dyplomem. Pracowaliśmy nad nim z czystej przyjemności i z chęci stworzenia czegoś nowego, czego nie można zobaczyć na żadnej warszawskiej scenie. Tak właśnie powstał pomysł stworzenia "kryminału muzycznego". Taki termin najlepiej odpowiada formie przedstawienia. To nie musical, bo nie ma tu wyszukanej choreografii i wielkich popisów wokalnych. Jest za to pole do zabawy dla aktora.

Dlaczego zdecydowaliście się właśnie na taką konwencję?

Jarek Sacharski.

- Początki były takie: już od pierwszego roku studiów często padał pomysł stworzenia spektaklu muzycznego (mieliśmy nawet mieć dyplom muzyczny, ale ten projekt upadł). Robiliśmy kilka podejść np. "Nędza uszczęśliwiona" - pierwsza polska opera (szkoła niestety jej nie kupiła). I tak gdzieś pod koniec trzeciego roku Urszula Borkowska, pedagog AT , widząc nasz zapał i próby stworzenia czegoś na własną rękę - zaoferowała swoją pomoc. Razem z nią i Adamem Biernackim z wydziału reżyserii stworzyliśmy zarys scenariusza. Zaczęły się poszukiwania piosenek, ale szybko okazało się, że nie jest to takie proste i w końcu sami odważyliśmy się napisać kilka tekstów do muzyki Uli. Zajęli się tym Adam Biernacki i Bartek Magdziarz. Poszło im nieźle. Baliśmy się bardzo tej "naszej twórczości", ale w rezultacie jest bardzo przyzwoicie. Chłopcy napisali ostateczną wersje scenariusza i w bardzo krótkim czasie, po miesiącu prób, powstał gotowy spektakl. Z choreografią i ruchem scenicznym bardzo pomogła nam Katarzyna Małolepsza - aktorka i choreograf. Przez jeden semestr uczyła nas tańca w szkole, więc doskonale znała nasze potrzeby.

Czy fakt, że w zasadzie wszystko robiliście sami ułatwiło wam pracę?

- Tak, to jest projekt autorski, co umożliwia nam ciągłą pracę nad nim. Wiele rzeczy wzięło się z improwizacji i jeśli np. na próbie rodzi się jakaś nowa sytuacja, powstaje jakiś dobry gag, oczywiście włączamy go do spektaklu. Oczywiście też z umiarem. Można powiedzieć, że "Dochodzenie" przechodzi taką małą ewolucję.

Myślicie o stworzeniu kolejnego spektaklu? Może wykluje się z tego niezależny teatr?

- W planach mamy kolejny projekt muzyczny. Na razie niewiele powiem, mogę zdradzić jedynie, że będzie to również coś, czego jeszcze nie było.

"Dochodzenie" - warsztat muzyczny wg pomysłu i w reżyserii Adama Biernackiego i Bartka Magdziarza, wyk., Izabela Gwizdek, Katarzyna Kołeczek, Agata Łasinowska, Mateusz Ławrynowicz, Bartek Magdziarz, Jarek Sacharski.

Teatr Collegium Nobilium, Sala im. Kreczmara, ul. Miodowa 22/24, tel. 022 831 02 16, daty przedstawienia: 4-5 luty, godz. 20.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji