Poznań. Premiera "Burzy" w Nowym przesunięta
Na premierę szekspirowskiej "Burzy", która miała się odbyć w Teatrze Nowym w poprzednim sezonie, musimy jeszcze poczekać. Spektakl w reżyserii Janusza Wiśniewskiego [na zdjęciu] obejrzymy prawdopodobnie 15 marca.
- Wciąż trwają próby, możliwe są zmiany w obsadzie i dlatego dyrekcja teatru postanowiła przenieść premierę spektaklu na marzec - powiedział nam wczoraj rzecznik prasowy Teatru Nowego Jan Loba. Tymczasem jeszcze kilka dni temu premierę "Burzy" zapowiadano na 22 lutego. Decyzja o zmianie w repertuarze zapadła w poniedziałek. Czy okaże się ostateczna?
Wystawienie nowego spektaklu Janusza Wiśniewskiego sygnalizowano już kilkakrotnie. Po raz pierwszy - u progu sezonu teatralnego 2006/2007. Sezon ten okazał się jednak niełaskawy. W adaptacji utworu Williama Szekspira miała zagrać m.in. Krystyna Feldman. Aktorka zmarła w styczniu 2007 r. Dwa miesiące później teatr doświadczył kolejnej tragicznej straty: odszedł aktor Mariusz Sabiniewicz. Długo oczekiwanego spektaklu nie udało się zrealizować także w drugiej połowie roku. Rąbka tajemnicy, otaczającej autorską wizję Wiśniewskiego, uchyliła otwarta próba, podczas której dziennikarze i studenci poznali m.in. część obsady w osobach Mariusza Puchalskiego, Mirosława Kropielnickiego i Aleksandra Machalicy.
"Burza" zaliczana jest do ostatnich sztuk Szekspira. W historii księcia Mediolanu, zesłanego wraz z córką na bezludną wyspę, realistyczny wątek walki o władzę przepełnia magia. - Prospero prowadzi mieszkańców swojej wyspy, pozostawiając im wolną wolę, ryzykując, że jego projekt się nie powiedzie. To dla mnie bardzo interesujący punkt wyjścia - mówił Janusz Wiśniewski, gdy rozpoczynał pracę nad spektaklem. Jedną z głośniejszych polskich inscenizacji "Burzy", w wersji uwspółcześnionej, wyreżyserował w 2003 r. w warszawskich Rozmaitościach Krzysztof Warlikowski.