Artykuły

Opole. Wielu chętnych na dzieło Starowieyskiego

Monumentalne malowidło Franciszka Starowieyskiego opuści magazyn Miejskiego Ośrodka Kultury. Chcą je urząd marszałkowski i Galeria Sztuki Współczesnej.

Od 15 lat nikt z urzędników zajmujących się w Opolu kulturą nie kiwnął palcem, by namalowane w 1993 roku płótno Franciszka Starowieyskiego opuściło magazyn MOK-u i zostało wyeksponowane. Do środy. Po publikacji "Gazety" na ten temat są już chętni i na przechowanie, i na eksponowanie, i nawet na konserwację malowidła.

Teatr czy GSW?

Janusz Wójcik, dyrektor departamentu kultury urzędu marszałkowskiego, utrzymuje, że nikt z MOK-u nie zwracał się do UM, by wyeksponować płótna np. w podległych urzędowi instytucjach.

- Pierwszy raz słyszę o tym Starowieyskim. I deklaruję gotowość do rozmów na temat jego przejęcia od Miejskiego Ośrodka Kultury. Na pewno znaleźlibyśmy dla niego miejsce. Moglibyśmy przecież pokazywać go w naszych instytucjach - w teatrze dramatycznym lub w filharmonii. I z pewnością byłaby to atrakcja - mówi Wójcik. I zapewnia, że jeśli płótno wymagałoby konserwacji, urząd pomógłby zdobyć na nią pieniądze.

Ale do MOK-u zwróciła się też Anna Potocka, dyrektorka podległej miastu Galerii Sztuki Współczesnej, która również chce przejąć malowidło Starowieyskiego. - Wiemy, jak przechowywać dzieła sztuki, choć z pewnością nie bierzemy ich po to, by je schować w magazynach - zapewnia Potocka. Dodała, że w perspektywie jest rozbudowa galerii i gdyby do niej doszło, wówczas dzieło Starowieyskiego miałoby szansę na stałą ekspozycję.

Pokażmy na Dniach Opola

Przypomnijmy, że zanim posypały się deklaracje przejęcia dzieł Starowieyskiego, zadzwoniliśmy do dyrektora teatru lalek Krystiana Kobyłki. Uznał, że propozycja przynajmniej czasowego eksponowania ich w nowym budynku teatru jest kusząca. Wiceprezydent Arkadiusz Karbowiak zadeklarował z kolei, że jeśli dyrektor Kobyłka chce te płótna, to jest duża szansa, że je dostanie. W środę mieli spotkać się w tej sprawie. - Ale nie zdążyliśmy, wkrótce na pewno coś się wyjaśni - zapewnił wiceprezydent.

Zanim jednak "się wyjaśni", zaproponowaliśmy Andrzejowi Czernikowi, aby w swoim teatrze Eko-Studio pokazał w czasie Dni Opola unikatowe dzieło Franciszka Starowieyskiego. - Świetny pomysł - skwitował.

Przypomnijmy, że 16-metrowej długości obraz powstał w czasie jednego z 28 spektakli tzw. teatru rysowania, które słynny malarz zrealizował w Europie i Stanach Zjednoczonych. Na razie leży w magazynie MOK-u

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji