Artykuły

W Jeleniej gotuje się

Przeciw działaniom Bogdana Nauki stanowczo wystąpił zespół aktorski. Padają zarzuty o nielojalność wobec Sceny Dramatycznej na korzyść Sceny Animacji, nieudolne zarządzenie teatrem, świadomie utrudnianie realizacji premier. Pracownicy wspierający Bogdana Naukę też nie pozostają dłużni i dają do zrozumienia, że sabotażu dopuszcza się Klemm - o konflikcie w Jeleniogórskim Teatrze im Norwida pisze Wojciech Wojciechowski z Nowej Siły Krytycznej.

Przed objęciem dyrekcji artystycznej przez Wojtka Klemma we wrześniu 2007 teatr jeleniogórski był na marginesie polskiego życia teatralnego, a opiniotwórczy krytycy omijali go szerokim łukiem. W ciągu zaledwie siedmiu miesięcy sześć nowych premier odbiło się głośnych echem w środowisku teatralnym, w pismach branżowych, opiniotwórczych tygodnikach oraz dziennikach. Do Jeleniej Góry Klemm przyciągnął prawdziwą śmietankę młodego teatru. Pracowali tu: Łukasz Kos, Remigiusz Brzyk, Michał Zadara, Natalia Korczakowska, Justyna Łagowska, Dominik Strycharski, Thomas Harzem oraz siedmiu młodych aktorów, którzy zgodzili się podjąć pracę na pół etatu. Pojawiły się także zaproszenia na polskie i międzynarodowe festiwale teatralne. Tak mógłby wyglądać wstęp do teatralnej sielanki. Niestety okazuje się, że ambitne przedsięwzięcia nowego dyrektora przyczyniające się do promocji i teatru i miasta, są nie w smak dyrektorowi naczelnemu jeleniogórskiej sceny. Bogdan Nauka, niegdyś dyrektor Teatru Animacji, a obecnie szef połączonych scen dramatycznej i animacji, robi wszystko, by skonfliktować zespół artystyczny z administracją i działem technicznym teatru.

"Sercem maszyny teatralnej jest scena. To z nią współdziałać powinien pion techniczny, organizacja widowni, marketing i koordynacja pracy artystycznej. Tymczasem w tryby tej maszyny sypie się piasek" - mówi Wojtek Klemm. Doskonałym przykładem jest email pracownika działu marketingu wysłany dyrektorowi artystycznemu: "Dziś Dyrektor Naczelny Bogdan Nauka, który jest moim bezpośrednim przełożonym, poprosił, abym wykonywała polecenia jedynie Dyrektora Naczelnego lub potwierdzone przez Niego. A zatem wszelkie żądania wobec mnie proszę przekazywać Dyrektorowi Naczelnemu". Mimo że klimat przypomina filmy Barei, jest to jeleniogórska rzeczywistość Anno Domini 2008.

Kontrowersje związane z finansami wzbudziła informacja z dnia 20 grudnia 2007. Na jednym z jeleniogórskich portali można było przeczytać, że na sesji Rady Miasta szef komisji oświaty Cezariusz Wiklik powiedział, że "miasto pozostawia zbyt wielką swobodę nowemu dyrektorowi artystycznemu Wojtkowi Klemmowi". Jak pisze dalej dziennikarz portalu: "Cezariusz Wiklik przyrównał sytuację jeleniogórskiej placówki do sytuacji Teatru Polskiego we Wrocławiu. Tam także był nowy charyzmatyczny dyrektor, ale placówka po kilku miesiącach pod jego wodzą popadła w spore długi". Wiklik zagalopował się jednak za daleko, zapominając, że Klemm nie jest odpowiedzialny za finanse teatru. Od tego jest dyrektor naczelny i to ewentualnie do niego można kierować zarzuty o nieumiejętności zarządzania budżetem..

W recenzji Piotra Bogdańskiego ze spektaklu "Klątwa" w reżyserii Łukasza Kosa czytamy: "Pani Basia [były pracownik Biura Promocji i Organizacji Widowni] - dobra dusza jeleniogórskiego teatru, kiedy rezerwowała miejsce na "Klątwę" przestrzegła mnie, że reakcje środowiska dziennikarskiego są bardzo złe". Czy tak zachowuje się pracownik marketingu? Bogdan Nauka nie widzi w tym nic złego, bo ostateczny wydźwięk recenzji jest pozytywny. Nie da się ukryć, że jest to strategia, której mogliby pozazdrościć najwytrawniejsi piarowcy - tak zbrzydzić recenzentowi spektakl, żeby spodziewając się najgorszego, znalazł w nim coś interesującego.

W wyniku interwencji dyrektora artystycznego, który wnioskował o weryfikację kompetencji "dobrej duszy jeleniogórskiego teatru", została ona przez Naukę przeniesiona na stanowisko specjalisty ds. przetargów. To jednak nie zakończyło konfliktu, gdyż pracownica zagroziła Klemmowi sprawą o mobbing. Dyrektor naczelny odmawia jednak podania konkretnych zarzutów. Twierdzi, że jest to wewnętrzna sprawa teatru i będzie rozstrzygnięta w sądzie. I tu zaczyna się szereg spraw, których właściwy opis stałby się możliwy chyba dopiero, gdy przy klawiaturze usiedliby w duecie Gogol i Kafka. Na dyrektora artystycznego wpłynęły również inne skargi. Wojtek Klemm mówi: "O skargach dowiedziałem się przypadkiem. Wystosowałem więc pismo do dyrektora naczelnego o udostępnienie mi ich treści. Do dziś nie zostałem poproszony o ustosunkowanie się do treści skarg". Dyrektor naczelny stwierdza, że korespondowanie z podwładnymi nie jest obowiązkowe, chyba że dotyczy to ważnych kwestii. "O wszystko muszę prosić na piśmie" - odcina się Klemm.

W sezonie 2007/2008 Teatr Jeleniogórski przyjął do pracy na pół etatu siedmioro młodych aktorów. W sumie zespół liczy 22 osoby. W propozycji nowego Schematu Organizacyjnego Teatru można przeczytać, że liczba etatów aktorskich, których w tej chwili jest 18,5 ma zostać zmniejszona do 18. Pojawia się jednak propozycja rozbudowania struktur kierowniczych. Powstać ma stanowisko kierownika technicznego sceny animacji, kierownika technicznego sceny dramatu, kierownika pracowni akustycznej, kierownika pracowni rzemieślniczych oraz kierownika pracowni elektrycznej.

Przeciw działaniom Bogdana Nauki stanowczo wystąpił zespół aktorski. Padają zarzuty o nielojalność wobec Sceny Dramatycznej na korzyść Sceny Animacji, nieudolne zarządzenie teatrem, świadomie utrudnianie realizacji premier, ignorowanie alarmujących raportów inspicjentów dotyczących fatalnego stanu technicznego sceny. Mówi się też o bezpodstawnym wstrzymywaniu wynagrodzenia za pracę, czy wreszcie dyskryminacji. Pracownicy wspierający Bogdana Naukę też nie pozostają dłużni i dają do zrozumienia, że sabotażu dopuszcza się Klemm.

Przykładem wspomnianej dyskryminacji jest według pracowników wprowadzenie nowego systemu otwierania drzwi do restauracji teatralnej, jedynego miejsca w teatrze, gdzie aktor czy którykolwiek z pracowników mogą zamówić ciepły posiłek. Decyzją dyrektora naczelnego karty do otwierania drzwi zostały udostępnione tylko wybranym pracownikom, z pominięciem większości zespołu artystycznego. Wpływ na taką decyzję miała rzekoma skarga ajenta restauracji. Dotyczy ona podobno hucznej zabawy aktorów i realizatorów na bankiecie po premierze "Okrutne i czułe" i złamania zakazu palenia w restauracji. Door selection znana do tej pory z klubów nocnych znalazła swoje zastosowanie w teatrze. Może warto jeszcze pomyśleć o wprowadzeniu obuwia na zmianę, a aktorom stawiać oceny za zachowanie? Elitarne karty Nauki można by traktować z przymrużeniem oka, gdyby nie to, że blokowanie drzwi ogranicza poruszanie się po budynku. Aby aktor mógł wrócić po kawie w bufecie na próbę, musi wyjść z teatru, obejść go i wejść innymi drzwiami, bez względu na to, czy jest w kostiumie czy nie. A może za tym zakazem kryje się sprytna strategia marketingowa? Być może Nauka pozazdrościł promocji wałbrzyskiemu teatrowi, gdzie spektakle "Lotu nad kukułczym gniazdem" reklamował autobus, który woził po mieście aktorów przebranych za wariatów? Nauka znalazł jeszcze lepsze rozwiązanie. Po co wynajmować kosztowny autokar, skoro wystarczy kazać aktorom zrobić kilka rundek wokół teatru?

"Od momentu wygrania przeze mnie konkursu i tym samym zaakceptowania koncepcji dziesięciu premier w sezonie, ani dyrektor naczelny, ani główna księgowa i koordynator pracy artystycznej nie usiedli razem i nie zrobili logistyki tego, co zaproponowałem. Dyrektor naczelny w sierpniu zaczął udawać, że nie słyszał o pomyśle dziesięciu premier" - mówi Klemm. Siedem miesięcy dyrekcji artystycznej Klemma i dotychczasowe sukcesy Sceny Dramatycznej potwierdzają, że możliwa jest tu intensywna praca, dobrze oceniana w kraju i zagranicą. Powstaje tylko pytanie, dlaczego perspektywa sukcesu wzbudza aż taki lęk? Komu to przeszkadza? Na to pytanie powinniśmy usłyszeć odpowiedź od władz miasta, które rok temu z entuzjazmem zaakceptowały plany artystyczne Wojtka Klemma. I które do tej pory realizowane są z wielką konsekwencją.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji