Warszawa. Jubileusz Bogdana Paprockiego
85-lecie urodzin znakomity polski tenor, Bogdan Paprocki [na zdjęciu], świętuje śpiewająco w Teatrze Wielkim. Niewielu artystom największego formatu udał się taki jubileusz - pisze Adrianna Ginał w Życiu Warszawy.
Pod względem wokalnym jest w historii powojennej Polski po prostu wyjątkowym zjawiskiem - napisała o znakomitym polskim tenorze, Bogdanie Paprockim, Ewa Łętowska.
I trudno o bardziej prawdziwe słowa o artyście, który w swe 85-lecie urodzin wciąż jest obecny na scenie Opery Narodowej. Jubileusz artysta będzie ochodził jak na śpiewaka tej klasy przystało - rolą Cesarza Alroum w operze "Turandot", w Festiwalu Giacomo Pucciniego w Teatrze Wielkim.
Niezapomniany Tarnino w "Czarodziejskim flecie", Leński w "Eugeniuszu Onieginie", Cavaradosii w "Tosce", ale też Jontek w "Halce" czy Adam z "Diabłów z Loudun" - w każdej z tych ról Bogdan Paprocki pozostaje dla nas artystą wspaniałym, przekonującym, zachwycającym głosem o promiennej, charakterystycznej barwie i klasą interpretacji. Oczywiście tych ról były setki i nie sposób wszystkich wymienić, ale te, które znamy z licznych nagrań i występów scenicznych, pozostają niezapomniane.
Ale u Paprockiego po prostu słyszy się to, że do każdej roli podchodzi z wielką mądrością i uczuciem. Tworzył i tworzy postaci od początku do końca wiarygodne, o wyrazistym charakterze. Nieważne pierwsze- czy drugoplanowe, bo w jego wykonaniu i tak bardzo głęboko zapadają w pamięć.
Trzeba ogromnej inteligencji muzycznej, technicznego kunsztu oraz sporego do siebie i życia dystansu, by przy takich jak jego sukcesach, tak umiejętnie dobierać role i kierować swym głosem, aby służył jak najdłużej. Udało się to niewielu śpiewakom, tylko najwyższej klasy. Bogdan Paprocki to primo tenore polskiej opery. Gdyby nie czasy zimnej wojny i blokowanych dla artystów granic, zapewne nie mielibyśmy okazji tak często podziwiać jego głosu w kraju. Za to możemy dziękować historii i temu zasłużonemu artyście za nieocenioną rolę w tradycji polskiej muzyki.
Niedziela, 24 października, Teatr Wielki - Opera Narodowa.
