Artykuły

Warszawskie Spotkania Teatralne. Dzień ósmy

Brecht daje nam do rąk klocki, których na co dzień się brzydzimy. Marek Fiedor buduje zaś z nich obraz składający się z tych myśli, marzeń i poglądów, które zalegają gdzieś na samym dnie naszych ciał. To, co zwykle chowamy przed światem, a przede wszystkim przed samymi sobą, w "Baalu" przedstawione jest w pełnej krasie - o "Baalu" w reżyserii Marka Fiedora z Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu prezentowanym podczas Warszawskich Spotkań Teatralnych pisze Borough of Islington z Nowej Siły Krytycznej.

Zgłaszam postulat, aby repertuary festiwali dzielić na dwie części. Pierwszą stanowiłyby spektakle brudne, brutalne i pesymistyczne, a na drugą składałyby się przedstawienia pozytywne i niosące nadzieję. Efektem takiego zabiegu byłby dobry nastrój wśród widzów. Ba! Wśród całego społeczeństwa! Widz, po takim pozytywnym zakończeniu festiwalu, niósłby światło nadziei do domu i do szkoły. Do pracy też, jakby chciał. Wszyscy byliby zadowoleni, a wiara w człowieka pozostawałaby niezachwiana. Program 28. Warszawskich Spotkań Teatralnych okazał się jednak bezlitosny. Po wzruszeniach "Transferu" biednym ludziom zafundowano piekło "Baala". Widz po łzach empatii doświadczył diabelnie mocnego strzału w ryj. Po festiwalowych korytarzach rozpanoszyło się echo, przytłaczając zbitych z tropu ludzi, którzy znów, jak mantrę zaczęli powtarzać, że "ten człowiek, to jednak świnia jest". No cóż. Taki to już nasz los. Ludzki niby, a zwierzęcy w dużym stopniu. Pewien ktoś rzekł kiedyś, że "kto się za młodu nie wyszaleje, ten na starość świnią będzie". Jak więc łatwo zauważyć, nieunikniony jest w życiu człowieka epizod zwierzęcy (zazwyczaj ma on charakter hodowlanej trzody). Wracając do meritum. Opolski teatr nie czekał bezczynnie, kiedy u tego, czy też u tamtej ujawni się diaboliczny charakter natury i sam bezkompromisowo otworzył piekielne bramy naszej egzystencji.

"Słońce kloaki nawiedza i nie marze się" - powiedział dawno temu zabawny i mądry pan, który mieszkał w beczce. "Baal" to podróż, wycieczka na świetlistym promieniu przez sutereny, mieszczańskie jadalnie, śmierdzące mansardy i wiejskie karczmy. Każdy obraz, mimo, że tak zalatujący nieludzkim (a może właśnie ludzkim) fetorem, to jednak prawdziwy. Wyjątkowość baalowej prawdy polega na tym, że jest ona ukazana nie od strony szlachetnej i górnolotnej głowy, ale jakby od wewnątrz, od strony mięsa i flaków. "Baal" to zbiór tych puzzli, które często są pomijane w snutej od tysiącleci opowieści o człowieku. Brecht daje nam do rąk klocki, których na co dzień się brzydzimy. Marek Fiedor buduje zaś z nich obraz składający się z tych myśli, marzeń i poglądów, które zalegają gdzieś na samym dnie naszych ciał. To, co zwykle chowamy przed światem, a przede wszystkim przed samymi sobą, w "Baalu" przedstawione jest w pełnej krasie. Teatr Brechta nie pozwala przywiązać się nam do postaci. Konsekwencją tego jest płynność scenicznej materii, którą zespół opolskiego teatru zmienia w swoją zaletę, w broń, która razi szczególnie podczas scen oprawionych w klimat muzyki i sieć grupy. Do tego dochodzi unosząca się gdzieś na drugim planie mgła obrzędu, radykalnej pierwotności i instynktów, którymi nacechowani są Baalowie - zbuntowani poeci, kochankowie, gwałciciele, burzyciele religii, wizjonerzy, nihiliści nie znający strachu przed śmiercią. Człowiek na dnie, a wokół niego pełno skarbów.

Czekam na tramwaj. Północ. Na przystanku pochylona sylwetka człowieka. Niebo czarne nad nami, a ja zastanawiam się jak on o tej godzinie może tak spokojnie spawać. Może trzeba przyzwyczaić się do tego, że w tym kraju zielonych łąk, dzięcielin i wszechobecnych cudów, także i kloaki mają swoje ważne miejsce. Gość na przystanku zmęczonym gestem otarł wilgotną twarz, poprzyglądał się swoim wydzielinom i zanucił:

Stąd obojętne było mu - jako długo istniał,

Czy Pan Bóg w sobie jest, czyli też jest wymysłem.

Ale arcypoważnie traktował problemat,

Czy wino w knajpie jest, czy wina w knajpie nie ma.

Festiwal potrwa jeszcze kilka dni, więc i ja polecam skorzystać z baru. Wina na pewno nie zabraknie, a wyszaleć się trzeba.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji