Artykuły

Wiosenne Forum Tańca Współczesnego. Dzień czwarty

Występem w Lublinie w ramach Wiosennego Forum Tańca Współczesnego Melting Spot rozpoczęło tournee po Polsce. Pisze Marta Zgierska z Nowej Siły Krytycznej.

Występem w Lublinie w ramach Wiosennego Forum Tańca Współczesnego Melting Spot rozpoczęło tournee po Polsce ze spektaklem "Eksodus". Jest to pierwsza wizyta w Polsce francuskiej grupy, którą założył Farid Berki, jeden z pionierów hip hopu. Jego twórczość dowodzi, że breakdance, wyrastający ze sprzeciwu, połączony z innymi technikami tańca, daje szerokie możliwości dla kształtowania tworzywa artystycznego.

Jako jedyny z przedstawionych projektów teatru tańca, "Eksodus" odnosi się do konkretnego problemu, który można zdiagnozować w rzeczywistości, do sytuacji społecznej emigrantów. Wyrasta z wygnania i zbliża się do jednostki, by określić przestrzeń, w której przychodzi jej funkcjonować. Indywidualność jest tutaj obroną przed systemem, z jakim spotyka się wygnaniec. Samą opowieść toczącą się na scenie możemy odnieść, także do wygnania wewnętrznego, do walki o swoją odrębność, którą jednostki toczą w każdej rzeczywistości.

Spektakl zbudowany jest na zasadzie kontrastu, o rzeczach poważnych i trudnych, mówi się w sposób lekki, płynny, jednak bardzo umiejętny. Dzięki zdystansowaniu się i umiejętności dostrzegania małych, prywatnych radości, twórcy nie wpadają w retorykę patosu, która zazwyczaj bardziej odstręcza, niż przejmuje. O ciężkiej rzeczywistości potrafią opowiedzieć w sposób zharmonizowany i przemawiający do widza.

W spektaklu pięcioro tancerzy tworzy barwne i charakterystyczne kreacje. Podstawą ekspresji jest wypracowana technika tańca, wyjątkowa i różnorodna. Czerpie z breakdance'u, hip hopu, jazzu, a także tradycyjnych tańców afrykańskich. Widać nieustanne zależności budujące się w grupie, często nie pozbawione pogardliwego traktowania czy walki. Skomplikowane figury co rusz kończą się upadkiem na ziemię, co dodatkowo podkreśla, jak trudno jest zbudować własną przestrzeń.

Każdy z tancerzy tworzy swój indywidualny i wyrazisty świat. Na szczególną uwagę zasługuje kreacja Yiphun Chiem. Tancerka grająca wcześniej rolę dosyć komicznego azjaty, zrzuca męski strój i już jako kobieta przy akompaniamencie śpiewów gardłowych wykonuje solowy taniec swojego przeistoczenia. Łączy elementy breakdance'u ze sztukami walki i tradycyjnym tańcem kambodżańskim, co nadaje jej ruchom niepowtarzalny styl.

Oprócz tańca w spektaklu dużą rolę odgrywa wykorzystanie środków wizualnych i dźwiękowych. Oprawa muzyczna jest równie różnorodna jak ruch, od lekkich rytmicznych dźwięków, przez nastrojowe i przejmujące wyśpiewanie exodust, dochodzimy do wymagających wrażliwości odbioru śpiewów gardłowych. Przestrzeń spektaklu zostaje poszerzona o paradokumentalne wideo i projekcję napisów wyświetlaną na tancerzach, która wizualnie urzeka. W przedstawianych obrazach istotne są relacje, jakie zachodzą między wykorzystywaną techniką a tancerzami, to, w jaki sposób technika dotyka tancerza, jak w poszczególnych scenach zespala się z nim w jeden wizualny przekaz. Fragmentaryczne obrazy, poddane swoistej nadorganizacji, splatają się ze sobą w spójną całość.

"Eksodus" to swoboda i lekkość toczącej się opowieści, atrakcyjność formy, która umiejętnie przemyca ważną treść. Założenie Farida Berki o unikaniu zgubnych frazesów Melting Spot doskonale się udaje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji