Artykuły

Gdynia. Musical familijny w Muzycznym

W Teatrze Muzycznym trwają ostatnie próby przed premierą musicalu "Piękna i bestia".

Nie wszystkie kostiumy są gotowe, poprawiane są jeszcze w pracowni krawieckiej. Trwa ustawianie świateł... itd. Premiera już w sobotę. Biletów oczywiście nie ma - ku radości dyrektora Macieja Korwina.

Spektakl oparty jest na scenariuszu słynnego filmu Disneya. Prawa autorskie do grania "Pięknej i bestii" gdyński teatr kupił na dwa lata, z możliwością ich przedłużenia. To jedna z droższych realizacji. Będzie przeszło 130 kostiumów (dla podwójnej obsady), wspaniałe dekoracje, efekty specjalne i scena obrotowa w akcji.

- Zależało nam, aby jubileusz 50-lecia sceny zakończyć "pierwszoligową rzeczą" z Broadwayu lub West Endu. "Piękna i bestia" ma świetnie napisane dialogi, kapitalne piosenki - zapewnia reżyser spektaklu Maciej Korwin.

Muzyka i tekst są oryginalne. Inna jest jednak choreografia i scenografia.

- Czy spektakl podobać się będzie zarówno dzieciom, jak i dorosłym?

- Na pewno, w wielu scenach ukryte są pewne aluzje - uśmiecha się dyrektor Korwin. - Mówi się w nich o tym, jak zdobyć kobietę. Taka jest lekcja uwodzenia, której dwór udziela Księciu zamienionemu w bestię.

- Nie będzie jednak żadnych figli na scenie ani kankana bez majtek - uspokaja. - To musical familijny. Dorośli zobaczą zupełnie co innego niż dzieci, chociaż historia miłosna pozostaje ta sama. Natomiast jeśli chodzi o typy, o zależności między postaciami - to dzieci nie do końca zrozumieją, co tu jest grane!

- I to nawet dobrze - uśmiecha się dyrektor. - Do tego będziemy mieli bardzo ciekawe oświetlenie. Dokupiliśmy trochę nowych reflektorów, mamy światła laserowe, których dotąd w teatrze nie używaliśmy.

O wyglądzie bestii zadecydowały ponoć dzieci aktorów, które stanowczo zaprotestowały, gdy okazało się, że książę-bestia ma przypominać żmiję. Nie, nie, orzekły: bestia musi mieć kły i rogi.

W gdyńskim musicalu na scenie pojawi się 45 aktorów. Ich kostiumy są niezwykle skomplikowane. Jakże inaczej, gdy trzeba zagrać szafę, zegar lub świecznik. Podobno świecznik będzie miał ogień w rękawie. Obsada aktorska jest podwójna. Spektakl został przykrojony według broadwayowskiej zasady - dwa razy po godzinie z przerwą.

"Piękną i bestię" - ze studia Walt Disney Pictures, wprowadzono na ekrany amerykańskich kin w 1991 roku. To pierwszy animowany film w historii, który przyniósł 100 milionów dolarów wpływów w kilka tygodni po premierze. Otrzymał też sześć nominacji do Oscara. Thomas Schumacher, prezes Walt Disney Feature Animation, mówił: "Piękna i bestia" podbiła serca widzów, opowiada bowiem o potędze miłości. To opowieść, która nikogo nie pozostawi obojętnym.

Musical "Piękna i bestia" znalazł się też na liście 25 musicali wszech czasów, przygotowanej przez Amerykański Instytut Filmowy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji