Artykuły

Zabawy wojenne

"Ifigenia nowa tragedia (według wersji Racine'a)" w reż. Michała Zadary w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Paweł Sztarbowski w Newsweeku.

"Ifigenia nowa tragedia (według wersji Racine'a)" to wielki sukces Michała Zadary. Powstał spektakl precyzyjny i radykalny. Parafrazę utworu dokonaną przez Zadarę i Pawła Demirskiego porównać można do dokonań Heinera Muellera - mistrza tego typu zabiegów. Ten przekład nie odbywa się podług banalnych skojarzeń, ale wchodzi w samo jądro mitu rodu Atrydów i pokazuje jego ponadczasowość. Historia o tym, jak Agamemnon (Jan Peszek) składa córkę Ifigenię (Barbara Wysocka) w ofierze w imię pomyślności w bitwie, osadzona została we współczesnej bazie wojennej. Przeszkodą dla podjęcia prawdziwych działań jest wichura, sygnalizowana przez teatralne dmuchawy i znakomitą muzykę Dominika Strycharskiego. Niektóre kwestie są przez to niesłyszalne i można je odczytać jedynie jako napisy wyświetlane z promptera. Wyświetlanie całego tekstu dramatu na białej ścianie scenografii to dość ryzykowny pomysł. Nie tylko narzuca on rytm aktorom, którzy muszą się mieścić w wyznaczonym czasie, podobnie jak bohaterowie Racine'a nie mogli wyjść poza sztywny rytm aleksandrynów, lecz pokazuje także, jak nasz świat kształtowany jest przez rytm medialnych relacji. Nie byłoby tego spektaklu, gdyby nie wspaniali aktorzy. Szczególnie Anna Radwan- Gancarczyk (Klytamnestra) i Roman Gancarczyk (Ulisses) pokazują, że nie bez kozery zespół Starego Teatru w Krakowie uznawany jest za najlepszy w Polsce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji