Warszawa. Gombrowicz z Budapesztu w Studio
Nadarza się okazja obejrzenia "Operetki" Witolda Gombrowicza w wykonaniu Teatru Barka z Budapesztu w reżyserii Jozsefa Czajlika. Muzyka skomponowana przez Belę Farago zawiera sporo aluzji do słynnej "Księżniczki czardasza" Imre Kalmana - zapowiada J.R.K. [Janusz R. Kowalczyk] w Rzeczpospolitej.
Wraz z przewrotnymi słowami piosenek Lajosa Parti Nagy tworzą one bardziej ironiczne niż parodystyczne arie operetkowe. Aktorzy ubrani na granicy kiczu w połyskliwe kostiumy ośmieszają "boski idiotyzm" i "niebiańską sklerozę" numerów operetkowych. Pokazanych w przedstawieniu dowcipnie i z nieodpartym wdziękiem, jak podkreślali recenzenci po premierze (27 marca 2004 r.). "Jozsef Czajlik wysuwa jasną tezę nie tylko o "monumentalnym idiotyzmie" różowego i sennego świata szlachetnego ludu, ale także o upadku tego i innych światów (...) Nadszedł czas Hufnagelów, rewolucji lokajów. System zostaje obalony i nie należy niczego już oczekiwać. A jednak... Na podłodze leży mnóstwo nagich ciał. Nie można odróżnić, kto był baronem, a kto łajdakiem. I to właśnie może dać nam przelotną nadzieję" - pisała Judit Csaki w "Magyar Narancs".
Teatr Studio, PKiN, pl. Defilad 1, tel. 656 69 41, spektakle 6 - 7.11.
Na zdjęciu scena ze spektaklu.