Szczecin. Wielka Gala Tenorów w sobotę
Szczeciński Turniej Tenorów jest wyjątkowo urokliwą propozycją. Z okazji jubileuszu, w sobotę w Wielkiej Gali Tenorów przypomną się laureaci minionych edycji turnieju. Melomani już wykupili wszystkie bilety.
Z zaproszenia do kolejnego występu na zamkowym dziedzińcu - tym razem bez obowiązku pojedynku na głosy - przyjęli: Sylwester Kostecki, zwycięzca turnieju w 2000 r., Tomasz Kuk (zwycięzca z 2001 r.) Paweł Skałuba (zwycięzca z 2002 r.), Igor Borko (zwycięzca z 2003 r.), Adam Zdunikowski (zwycięzca turnieju w 2004 r.), Dariusz Stachura (zwycięzca w 2005 r. - na zdjęciu), Piotr Zgorzelski (zwycięzca z 2006 r.), Bogusław Bidziński (zwycięzca z 2007 r.) oraz Dariusz Pietrzykowski, wyróżniony przez muzyków orkiestry.
Najlepsi z najlepszych wykonają po dwie arie. Usłyszymy przede wszystkim najbardziej lubiane standardy na głos tenora, jak "O sole mio" "Brunetki, blondynki", "Twoim jest serce me" z "Krainy uśmiechu" Lehara, "Kuda, kuda" z "Eugeniusza Oniegina" Czajkowskiego, "Wielka sława to żart" z "Barona Cygańskiego" Straussa, ale też "Nessun dorma" z "Turandota" Pucciniego czy "In fernem Land" z "Lohengrina" Wagnera.
Orkiestrę Opery na Zamku poprowadzi Warcisław Kunc, dyrektor Opery na Zamku, który wymyślił szczeciński Turniej Tenorów.
Tenor to wysoki głos męski. Może być liryczny - wtedy charakteryzuje się jasnym, delikatnym zabarwieniem i oddaje uczucia sentymentalnych, rozmarzonych kochanków. Może być też dramatyczny - wówczas emanuje siłą i blaskiem, najlepiej oddaje partie operowe nasycone skrajnymi emocjami, pełne kontrastów i dynamiki. Tenor w operze to zazwyczaj kochanek, który w (zależnie od barwy głosu) albo "pożera" niewieście serce, albo cierpi przez kobietę.
Wielka Gala Tenorów na dziedzińcu Zamku. Początek o godz. 20.30. Bilety wyprzedane, ale za 17 zł można kupić wejściówkę, która upoważnia do siedzenia na ławkach z boku widowni.
