Artykuły

Trzecia realizacja Aktora w kraju

Stało się już tradycją, że na Międzynarodowy Dzień Teatru elbląski Teatr Dramatyczny przygotowuje zawsze premierę kolejnego spektaklu. Tym razem jest to "Aktor" Bogusława Schaeffera.

Spektakl, z inspiracji prapremierową inscenizacją Bohdana Cybulskiego, wyreżyserował Mirosław Siedler. Premiera spektaklu, do którego scenografię zaprojektował Grzegorz Małecki, a opracowanie muzyki jest według Bohdana Cybulskiego, odbędzie się w sobotę o godz. 19 na Dużej Scenie.

Powrót do spektaklu sprzed lat.

Dotychczas "Aktor" Bogusława Schaeffera wystawiony został dwukrotnie - w 1991 roku w Lodzi oraz dwa lata później w Koszalinie. Tak więc elbląska realizacja jest trzecią z kolei. Dla Mirosława Siedlera, reżysera, a zarazem dyrektora elbląskiego teatru, jest to sztuka szczególna, gdyż to właśnie on zagrał tytułową rolę w prapremierowym przedstawieniu, które miało miejsce szesnaście lat temu w Teatrze Powszechnym w Łodzi.

Tamten spektakl reżyserował nieżyjący już Bohdan Cybulski, scenografię i kostiumy przygotował Grzegorz Małecki, a ja grałem tytułową rolę - wspomina Mirosław Siedler. - Tworzyliśmy wówczas swoisty tercet twórczy. Dzisiaj wiem jednak, że wtedy byłem trochę za młody do tej roli, za mało doświadczony. Dlatego już od kilku lat przymierzałem się do własnej realizacji tej sztuki, patrząc na ten utwór i na zawód aktora już z zupełnie innej perspektywy. I w końcu podjąłem to wyzwanie, ponownie zapraszając do współpracy Grzegorza Małeckiego.

Jak dodaje dyrektor Siedler, Grzegorz Małecki jest nie tylko autorem scenografii i kostiumów do tego spektaklu, ale także współreżyserem, jego "okiem" na widowni.Groteskowo o istotnych problemach.

Jak przyznaje Mirosław Siedler, "Aktor" to spektakl nietypowy, w którym Aktor jest osobą dramatu, aktor gra Aktora. Z drugiej jednak strony nie ma tutaj głównego bohatera, gdyż wszystkie postacie dramatu są jednakowo ważne, każdy z aktorów odgrywa istotną rolę.

Schaeffer mnoży przed widzem pytania, by udzielać na nie wieloznacznych odpowiedzi... Co stanowi podstawę rywalizacji między aktorem a dramaturgiem? Czy twórcą i artystą jest każdy z nas? Czy jeśli pozytywna recenzja opublikowana jest w wysokonakładowym dzienniku, to sztuka jest wybitna? Co sława robi z artystą? Czy w sztuce muszą obowiązywać jakieś zasady?

O tych ważnych problemach tytułowego Aktora widz dowiaduje się w sposób ironiczny, groteskowy i chociaż często się śmieje, w gruncie rzeczy wychodzi z teatru głęboko poruszony.

- W naszym spektaklu pełno mamy różnego rodzaju cytatów, odnośników i aluzji, między innymi do współczesnej kcndycji teatru - dodaje reżyser.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji