Szczecin. W Krypcie premiera wg "Zbrodni i kary"
Tatiana Malinowska-Tyszkiewicz [na zdjęciu] przygotowała w Teatrze Krypta spektakl "To ja..." na podstawie "Zbrodni i kary" Fiodora Dostojewskiego. Premiera w sobotę.
9 października 1859 r. Fiodor Dostojewski pisał do brata: "W grudniu zacznę powieść... Może pamiętasz, że wspominałem ci o powieści - spowiedzi, którą chciałem napisać jako ostatnią, bo mówiłem, że sam jeszcze muszę pewne rzeczy przeżyć. W tych dniach postanowiłem pisać ją niezwłocznie... Cała moja dusza i cała moja krew wejdzie w tę powieść. Obmyśliłem ją na katordze, leżąc na pryczy w ciężkich chwilach smutku i wewnętrznej rozterki...".
Sama powieść, a chodziło o "Zbrodnię i karę" Fiodora Dostojewskiego, stała się arcydziełem prozy psychologicznej, moralnym traktatem o winie i odkupieniu ukazanym przez konflikt wiary, zwątpienia, serca i rozumu.
Teraz na scenę przenosi powieść reżyserka Tatiana Malinowska-Tyszkiewicz. Zaprosiła do współpracy Marka Żerańskiego i Jacka Piotrowskiego, aktorów Teatru Polskiego oraz Martę Łągiewkę z Pleciugi. Muzykę napisał Bartłomiej Orłowski. Konsultacji scenograficznej zdążył jeszcze udzielić Jan Banucha.
Premiera w sobotę w Piwnicy Krypta o godz. 19.
Zaprasza
Tatiana Malinowska Tyszkiewicz, reżyser
Spektakl jest poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, czym jest sumienie w życiu człowieka. Współczesna rzeczywistość mocno zbagatelizowała pojęcie sumienia. Na pierwsze miejsce wysuwa się sukces, aktywna działalność człowieka, finansowa niezależność, umiejętność walki o swoje miejsce na ziemi. Fakt sprowadzenia sumienia na margines pozwala człowiekowi czuć się osobą lepszego gatunku, której nie obowiązują żadne zasady. Stąd - wykroczenia, stąd - zbrodnie... A czym jest kara?
