Artykuły

Kielce. Grzegorz Artman nauczycielem dla palestyńskich dzieci

Grzegorz Artman [na zdjeciu] poprowadzi warsztaty teatralne dla palestyńskich dzieci z obozu dla uchodźców w Bejrucie. Wspólnie z poznańskim Teatrem Biuro Podróży aktor, mieszkający w Kielcach, leci do Libanu z projektem "Świat bez barier".

Projekt rozpocznie się już we wtorek, a zakończy 25 października. Grzegorz Artman do Libanu wylatuje w piątek. W Bejrucie artyści wspólnie z libańskim teatrem Shams dwukrotnie zaprezentują spektakl "Carmen Funebre" - w obozie dla uchodźców palestyńskich Bourj al Barajneh w południowym Bejrucie oraz na śródziemnomorskiej promenadzie Cornichce, w sercu ekskluzywnego Bejrutu.

Widowisko, które prezentowane było na wielu światowych festiwalach, powstało przed 15 laty. Inspiracją dla twórcy Pawła Szkotaka były nasilające się konflikty etniczne, wybuchy nacjonalizmu i wojna w Bośni. W spektaklu nie pada ani jedno słowo. To, co dzieje się na scenie, pokazane jest za pomocą symbolu, metafory, przejmującej muzyki. Twórca sięga np. po ogień, a swoich aktorów stawia na szczudłach.

Spektakl to jednak tylko bonus. Istotą projektu są warsztaty teatralne z palestyńskimi dziećmi oraz libańskimi aktorami. - Spotkanie z tymi ludźmi to dla nas coś niezwykle ważnego. Wiem, że dużo możemy im dać, wiem, że dużo możemy dostać od nich. Ten wyjazd to źródło olbrzymich inspiracji - mówi Grzegorz Artman.

Co się stanie na miejscu, jak będą wyglądać zajęcia i czy ludzie będą chcieli uczestniczyć w projekcie, nie wiadomo. - Nie wiemy czego się spodziewać. Jak dzieciaki zareagują na nas. Spróbujemy dostosować się do tego, co zastaniemy - zapowiada Artman.

Nie ukrywa też, że z wyjazdem wiążą się pewne obawy. Liban wciąż nie jest bezpieczny. Na ulicach wybuchają samochody-pułapki, a w obozie na km kw. przypada 20 tys. ludzi. - Przed spotkaniem przejdziemy specjalne przeszkolenie. Już wiemy, że nie ma mowy o fotografowaniu czy nagrywaniu. Nieświadomie możemy naruszyć czyjeś tabu, a konsekwencje są nie do przewidzenia - zwraca uwagę kielecki aktor.

Bejrut to pierwszy, ale na pewno nie ostatni przystanek na drodze Artmana i poznańskiego teatru. W grudniu artyści lecą do Camaguey, małego miasta na Kubie. Jeśli to, co robią zostanie dobrze przyjęte, nie wykluczają kolejnych wyjazdów. W ten sposób chcą przełamywać bariery w najróżniejszych miejscach globu. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że spokojna i komfortowa Europa jest enklawą, poza którą istnieją miejsca wykluczone, wyniszczone wojną, zapomniane. "Świat bez barier" jest naszym pomysłem na zaprezentowanie polskiego teatru tym widzom, którzy z różnych powodów nie mają łatwego dostępu do tego rodzaju sztuki - mówią autorzy projektu.

Spektaklowi i warsztatom towarzyszą pokazy filmów o polskim teatrze alternatywnym.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji