Łódź. Umorzono sprawę mieszkania Potockiej
Łódzcy samorządowcy nie popełnili przestępstwa przyznając Małgorzacie Potockiej [na zdjęciu], dyrektorce regionalnego ośrodka TVP, 193-metrowe mieszkanie. Do takiego wniosku doszli prokuratorzy po blisko 10-miesięcznym śledztwie. Urzędnicy i radni badani byli pod kątem przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego.
- Umorzyliśmy śledztwo wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa - stwierdza Jadwiga Jasiulewicz, zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Śródmieście.
W trakcie postępowania przesłuchano 20 osób - urzędników, radnych, Małgorzatę Potocką i pracowników telewizji. Do prokuratury trafiły m.in. dokumenty z komisji mieszkaniowej Rady Miejskiej, która przydzieliła lokum Potockiej. Dla porównania przeanalizowane zostały inne przypadki przyznawania mieszkań na tzw. specjalnych zasadach.
O bulwersującym przyznaniu mieszkania w atrakcyjnej kamienicy przy ul. Wierzbowej w Łodzi poinformowaliśmy 5 stycznia br. Małgorzata Potocka kupiła 193-metrowe mieszkanie w centrum miasta za blisko 53 tys. zł.
Eksperci rynku nieruchomości obliczają, że zyskała na transakcji około 600 tys. zł.
Kontrowersje wzbudził fakt, że Małgorzata Potocka w złożonym we wniosku oświadczeniu oznajmiła, że nie ma tytułu prawnego do innego mieszkania, choć w 1999 r. deweloper oddał jej w użytkowanie 144-metrowy dom pod Warszawą, a Potocka wpłaciła pełną kwotę za to lokum.
Nie zostanie obciążona z tego powodu, bo z deweloperem spisała jedynie umowę przedwstępną, a nie akt notarialny.
Potocka została dyrektorką łódzkiego oddziału TVP 1 styczniu 2006 r. 14 marca złożyła do ratusza wniosek o przydział mieszkania komunalnego. Nie kryła, że zarabia 11,6 tys. zł brutto. Radni odrzucili wniosek. Dwa miesiące później zmienili zdanie.
Gospodarkę nieruchomościami od lipca badają agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Kontrola ma zakończyć się z końcem roku.
