Artykuły

Najnowsza sztuka kompozytora i dramaturga Bogusława Schaeffera, "Multimedialne coś", zostanie zaprezentowana we wtorek w Instytucie Polskim w Pradze.

Sztuka "Multimedialne coś" powstała z okazji 60-lecia pracy twórczej Schaeffera. Prapremiera przedstawienia odbyła się w marcu 2007 roku w warszawskim Teatrze Bajka. Reżyserem spektaklu jest Karina Piwowarska, autorem muzyki wykonywanej na scenie - sam Schaeffer. W przedstawieniu występuje trójka aktorów (Agnieszka Wielgosz, Marek Frąckowiak, Waldemar Obłoza) oraz jego autor i kompozytor muzyki do spektaklu, Bogusław Schaeffer (wszyscy na zdjęciu).

Aktorzy na scenie mają poprowadzić benefis kompozytora. Nie są do tego przygotowani, zapominają o bohaterze wieczoru, a ten cierpliwie znosi skandal.

Według Schaeffera "sam tytuł sztuki nie mógł więcej powiedzieć niż to, co nieśmiało sugeruje. Jest to coś teatralnego, coś dla teatru, a przede wszystkim coś dla aktora schaefferowskiego (bodaj najlepszego)".

Przedstawienie zostanie zaprezentowane 20 listopada w Bratysławie, a 29 listopada w Budapeszcie - na Festiwalu Dramaturgii Współczesnej.

Bogusław Schaeffer (ur. 1929 we Lwowie) jest autorem kilkuset awangardowych utworów muzycznych oraz kilkudziesięciu sztuk teatralnych. Najbardziej znane utwory teatralne to: "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego", "Scenariusz dla trzech aktorów" czy "Kwartet dla czterech aktorów".

Artysta postrzegany jest jako twórca elitarny, "niemal od zawsze" uznawany za awangardystę, a przez Stefana Kisielewskiego obwołany "ojcem współczesnej muzyki polskiej". Przez niektórych oskarżany o brak szacunku do tradycji tłumaczy w wywiadach prasowych, że "myślowa i artystyczna ruchliwość, ciągłe dążenie do zmiany" jest po prostu cechą jego charakteru.

Wynikiem tego jest wiele kompozytorskich innowacji artysty m.in. pierwszy w Polsce happening muzyczny "Non-stop" z 1960 roku, kolaż muzyczny, elektroniczna opera i symfonia.