Łódź. Miasto czci pamięć Jana Machulskiego
Jeszcze nie wiadomo, kiedy i gdzie - w Warszawie czy w Łodzi - odbędzie się pogrzeb Jana Machulskiego, aktora, reżysera i wieloletniego wykładowcy łódzkiej szkoły filmowej. Rodzina artysty - żona Halina i syn Juliusz, zajmują się wszelkimi formalnościami, których trzeba dopełnić. Decyzji o miejscu pochówku jeszcze nie podjęli.
Urodzony na Bałutach aktor, kojarzony przede wszystkim z rolą kasiarza Kwinto w filmie "Vabank", w reżyserii swojego syna, wciąż opłakiwany jest przez łodzian. Przy jego gwieździe na ul. Piotrkowskiej płoną znicze. Wczoraj wieczorem pożegnano go motywem przewodnim z "Vabanku", zagranym na trąbce. Fora internetowe pełne są wpisów wyrażających sympatię dla "Machula", jak nazywali go studenci, i żal po jego odejściu.
"Odszedł kolejny Wielki Łodzianin..." - pisze Jaco na forum portalu naszemiasto.pl.
"Takiego drugiego aktora nie było, nie ma i nie będzie, dla mnie osobiście to jest wielka strata, zawsze był dla mnie wspaniałym aktorem i mężczyzną" - wtóruje kasiunia722.
"Żal serce ściska. Łódź Ci się kłania nisko" - dodaje yenna.
"Odchodzą aktorzy, których kochaliśmy, taki był Jan Machulski - młode pokolenie to już nie tacy aktorzy, to gwiazdy, a gwiazdy bywają i znikają" - tyle abecunia.
Władze miasta deklarują szczególne uhonorowanie aktora i pedagoga, który oddał miastu serce. Prezydent Kropiwnicki wspomina coś o ulicy Jana Machulskiego.
- To na razie pomysł, że warto by było kogoś tak zasłużonego dla Łodzi, jak Jan Machulski, uhonorować własną ulicą - potwierdza Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy prezydenta. - Ale na konkrety jeszcze za wcześnie.
Łódzka szkoła filmowa z pewnością przygotuje przegląd filmów z Janem Machulskim.
- Zorganizujemy wieczór pamięci, przegląd filmów, mamy dużo filmowych materiałów archiwalnych. Musimy naradzić się, kiedy i w jaki sposób go uczcimy. Jaka powinna być tablica pamiątkowa, gdzie ją zawiesić - deklarował rektor uczelni Robert Gliński.
Pamięć aktora chce uczcić także Richard Demarco. Myśli o pokazaniu w Edynburgu spektaklu, który zrobiliby studenci prof. Machulskiego.
