Teatr TV. Mikołaj Gogol. Martwe dusze
W cyklu prezentacji sylwetek wybitnych, nieżyjących już aktorów przypomniany zostanie Tadeusz Fijewski w jednej z telewizyjnych ról wybranej z jego bogatego dorobku artystycznego. Zobaczymy arcydzieło literatury rosyjskiej - "Martwe dusze" Mikołaja Gogoła. Premiera tego spektaklu w reżyserii Zygmunta Hübnera odbyła się na małym ekranie w 1966 roku.
Tadeusz Fijewski karierę swą rozpoczął w 1921 roku jako statysta w "Chorym z urojenia" Moliera. Główna rolę grał wówczas Aleksander Zelwerowicz (na jubileusz 50-lecia swej pracy artystycznej Fijewski powrócił do tej sztuki, odtwarzając tym razem główną rolę). I tak zaczęła się przygoda młodego aktora z teatrem i filmem. W ciągu swej pracy aktorskiej zagrał aż w 32 filmach, miedzy innymi w "Ulicy granicznej", "Nikodemie Dyzmie", w "Kapeluszu pana Anatola", "Żołnierzu królowej Madagaskaru", "Pętli". W ostatnich latach ten wybitny aktor zapisał się w pamięci widzów jako Kuba w "Chłopach", stary Łuczak w "Nocach i dniach" oraz niezapomniany Rzecki w kinowej wersji "Lalki" Prusa. W sztukach teatralnych Fijewski stworzył również wiele wspaniałych kreacji takich jak: Gogo w "Czekając na Godota" Becketta, Twardosz w "Dożywociu" Fredry, Chlestakow w "Rewizorze" i Pluszkin w "Martwych duszach" Gogola.
Rolę Pluszkina zagrał równiez Tadeusz Fijewski w Teatrze Telewizji. Jego Pluszkin to prawdziwe studium skąpstwa, dziwactwa, małostkowości doprowadzonych do absurdu. Postać groteskowo komiczna czy też raczej tragiczno-komiczna, a może i obie jednocześnie? Adaptacja telewizyjna oddaje nie tylko treść utworu, ale również atmosferę carskiej Rosji z jej galerią ludzkich typów i wynaturzeniami społeczno-administracyjnymi.
"Martwe dusze" w tak znakomitej obsadzie: T. Fijewski (Pluszkin). T. Łomnicki (Cziczkow), Z. Mrożewski (Maniłow), M. Czechowicz (Sobakiewicz), I. Horecka (Koroboczka). Z, Maklakiewicz (Nozdrjow), W. Rajewski (prezes sądu) i inni - były niewątpliwie wydarzeniem w Teatrze Telewizji. Dziś spektakl ten stał się zapisem historycznym ze względu na grę Tadeusza Fijewskiego.