Artykuły

Z wizytą u Tudorów

"Księcia i żebraka" w reż. Dariusza Wiktorowicza w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie obejrzała Henryka Wach-Malicka.

To jest przedstawienie w pięknie klasycznym stylu, na którym dziecko może nauczyć się rozumienia teatralnych konwencji, a przede wszystkim puścić wodze własnej wyobraźni. Adaptacji "Księcia i żebraka" Marka Twaina dokonali Sławomir Walaszczyk i Dariusz Wiktorowicz, który spektakl w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie także reżyserował. Wersja sceniczna zachowuje wszystkie wątki powieści, ale wolna jest od "nad-komentarza" politycznego i filozoficznego, co sprawia, że mały widz nie gubi w zawiłościach akcji, zaś wydarzenia skrojone są na miarę jego percepcji. W niczym to zresztą nie umniejsza walorów dydaktycznych, sprytnie przez realizatorów wplecionych w teksty piosenek i wypowiedzi bohaterów.

Dziecko nie gubi się w zamianach, przemianach i przebierankach postaci intrygi, także za sprawą scenografa Elżbiety Terlikowskiej. Rozdzieliła ona rzeczywistość pałacową od zakazanych uliczek biednego Londynu przy pomocy kilku prostych, ale zrozumiałych znaków, a przede wszystkim kostiumami i natężeniem światła. Sceny żebraków, odzianych w łachmany rozgrywają się w tonacji ciemniejszej, jakby kryjącej tajemnicę. Stroje dworaków błyszczą w jaskrawej, demaskującej próżność, jasności.

Drugim elementem, który angażuje uwagę dzieci i posuwa akcję, są piosenki do muzyki Włodzimierza Szomańskiego, ze słowami Dariusza Czajkowskiego. Brawurowo i świetnie wykonane przez wszystkich aktorów, przygotowanych wokalnie przez Ewę Zug, czynią spektakl lekkim i atrakcyjnym, ułatwiają aranżowanie zmian sytuacyjnych i pomagają młodej publiczności wejść w baśniowo-historyczne tło wydarzeń. "Książę i żebrak" to przedstawienie aktorskie, zrealizowane z troską o inscenizacyjną urodę, bez schematycznych uproszczeń. Bogu dzięki, dyrekcja Teatru Dzieci Zagłębia nie oszczędzała na kostiumach i zaangażowała choreografa Katarzynę Aleksander-Kmieć, więc bogactwo teatralnych możliwości widownia chłonie w całej okazałości i z prawdziwym przejęciem. Dynamiczna akcja i wyraziste aktorstwo pomagają młodym widzom Teatru Dzieci Zagłębia wejść w niezwykły świat Marka Twaina. Na zdjęciu sceną zbiorowa ze spektaklu.

Dwie główne role są dublowane - grają je zawodowe aktorki: Grażyna Czajkowska i Magdalena Korczyńska oraz dwaj wybrani w castingu chłopcy: Roger Karwiński i Igor Południkiewicz. Ja widziałam panie i byłam wielce ukontentowana; prawie uwierzyłam, że to niesforni chłopcy z epoki Tudorów, a nie dwie śliczne dziewczyny z zespołu TDZ. To przedstawienie nie ma zresztą niedobrych ról i wszyscy aktorzy zasługują na brawa, nie grają bowiem schematów dobry-zły, tylko wyraziste osobowości. A Marta Kotowska, gościnnie wcielająca się w babkę Toma, to już najwyższa półka teatralnych umiejętności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji