Artykuły

Zmarł Zygmunt Hubner

Teatr polski poniósł bolesną stratę. W wieku 59 lat zmarł w Warszawie Zygmunt Hübner - wybitny aktor, reżyser, pedagog. Był absolwentem warszawskiej PWST - w 1952 r. ukończył Wydział Aktorski, a cztery lata później Wydział Reżyserii.

Zygmunt Hübner posiadał wyjątkowy dar przyciągania i zjednywania sobie, artystycznych osobowości. Było to bardzo przydatne w kierowaniu zespołami teatralnymi w różnych miastach Polski. Pracę zawodową rozpoczął jako reżyser w gdańskim Teatrze Wybrzeże w 1955 roku. Tam współpracował m. in. ze Zbigniewem Cybulskim. Od 1960 roku reżyserował w warszawskim Teatrze Polskim, a po dwóch sezonach został dyrektorem wrocławskiego Teatru Polskiego. Od 1963 r. przez sześć kolejnych lat był dyrektorem Starego Teatru w Krakowie. To właśnie w tych latach budowała się legenda krakowskiej sceny, a Zygmunt Hübner pozyskał takie indywidualności reżyserskie jak Konrad Swinarski, Andrzej Wajda, Jerzy Jarocki. Przez ostatnich piętnaście lat kierował warszawskim Teatrem Powszechnym, rozpoczynając okres świetności tego teatru pamiętną Sprawą Dantona w reżyserii Wajdy. Działo się po prostu tak, że w teatrach, którymi kierował Zygmunt Hübner miały miejsce wydarzenia artystyczne i doceniała to nie tylko krytyka, ale przede wszystkim widzowie.

W swojej pracy aktorskiej i reżyserskiej był człowiekiem bardzo skupionym o wielkim wewnętrznym ładzie i spokoju. Miliony Polaków pamiętają jego kreację w roli majora Sucharskiego w filmie Westerplatte Stanisława Różewicza. Widzom teatralnym pozostanie w pamięci jego wcielenie w postać Kazimierza Moczarskiego w Rozmowach z katem. W pracach reżyserskich równie chętnie sięgał po klasykę, co utwory współczesne - głównie z kręgu literatury anglojęzycznej i polskiej. Wyreżyserował m.in. Szewców, Makbeta, Zbrodnię i karę, Ulissesa, Odpocznij po biegu, Lot nad kukułczym gniazdem.

Środowisko teatralne z wielką uwagą czytało Jego felietony teatralne w "Dialogu"' zawierające krytyczne refleksje o sytuacji polskiego teatru. Był nie kwestionowanym autorytetem i budował swój prestiż codzienną pracą, kompetencją i szlachetnością. Te przymioty dawały Mu prawo wychowywania, innych, co czynił m.in. kierując Wydziałem Reżyserii warszawskiej PWST. W wywiadzie dla naszej gazety z przekorą mówił: "Nie lubię się nudzić. Wolę pracować na ciekawe życie niż na pomnik pośmiertny". Odznaczony był Krzyżem Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji