Lublin. Jubileusz Andrzeja Redosza
To piękny jubileusz: Andrzej Redosz [na zdjęciu] świętuje 30-lecie pracy na scenach teatralnych.
Do aktorstwa trafił za przyczyną pasji, która go uwiodła: miał być prawnikiem, lecz zdradził Temidę dla Melpomeny. Przygodę życia z teatrem zaczynał w Lublinie w latach 70. XX wieku od sławnego "Gongu", ale w 1983 roku - już po eksternistycznym egzaminie aktorskim - Lublin opuścił grając w terach w Radomiu, Częstochowie, Wałbrzychu. Od 1995 roku osiadł na stałe w Lublinie, w Teatrze im. Juliusza Osterwy.
Jak wspominają annały teatru i krytycy, Redosz brylował m.in. jako Harpagon w molierowskim "Skąpcu", Twardosz w "Dożywociu" Fredry, potrafił zagrać nawet Babę Jagę w "Zaczarowanej królewnie". W teatrze zwrócono ostatnio uwagę, że od jakiegoś czasu kuszą go role ojcowskie; grał Ojca w "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Zelenki a także Poloniusza w "Hamlecie" Szekspira. W innym wymiarze te ojcowskie funkcje przychodzi pełnić Redoszowi wobec młodych koleżanek i kolegów jako asystent reżysera.
Teatr Osterwy będzie fetował 30-lecie pracy artystycznej Andrzeja Redosza 7 marca.
