Artykuły

Jelenia Góra. Po spotkaniu z Klemmem w Empiku

- Nie byłem dobrym aktorem - powiedział na czwartkowym spotkaniu w EMPIK-u Wojtek Klemm [na zdjęciu], dyrektor artystyczny teatru jeleniogórskiego. Przez blisko godzinę opowiadał o nowoczesnym teatrze.

Wojtek Klemm studia reżyserskie skończył w Niemczech. Wcześniej studiował aktorstwo, ale... - Tak szczerze powiedziawszy, zostałem wyrzucony z tych studiów - powiedział. - Nie miałem talentu. Ale to było najlepsze, co mi się mogło przydarzyć, bo poszedłem na studia reżyserskie.

Sporo mówił o nowoczesnym teatrze. - Dzisiaj reżyser buduje świat w oparciu o aktora. Aktor jest też współtwórcą przedstawienia, to suma ich przeżyć. Obaj z reżyserem przyswajają świat do siebie, przetwarzają go a następnie przedstawiają - wyjaśniał. Taki jest dzisiejszy teatr i to prawie w całej Europie. Inny teatr jest jedynie w Wielkiej Brytanii, tam reżyser jest tylko po to, by zilustrować tekst.

Czy teatr powinien odzwierciedlać to, co dzieje się w mieście? - Powinien żyć tym, czym miasto, być odzwierciedleniem życia społeczno-politycznego - mówił Wojtek Klemm. - Nie może istnieć dla czystego eskapizmu. Po co dla mnie jest teatr? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Dla mnie powinien zderzać się z tym, co nas otacza, co mnie boli.

Jako przykład odzwierciedlenia życia podał "Karierę Artura Ui" Brechta. - Ten tekst jest cały czas aktualny - przekonywał. - Mieliśmy z tym do czynienia za rządów prawicowej ekipy. Sztuce padają m.in. słowa, że nikt mi nie powie, że biała jest białe a czarne czarne.

To niemal zbiegło się w czasie z pamiętnym expose Jarosława Kaczyńskiego. - Pytano mnie, czy specjalnie na tę okoliczność dopisałem to zdanie. Ale ja do tekstu Brechta nie dodałem ani zdania! - mówił Wojtek Klemm.

Co chciałby wyreżyserować w przyszłości? - Chciałbym na pewno zrobić Brechta - mówił. - Marzę o zderzeniu z klasyką, np. Szekspira. O znalezieniu kogoś, kto by to pociągnął mocną ręką.

To było pierwsze spotkanie z reżyserem od dłuższego czasu, poświęcone sztuce a nie konfliktowi wokół teatru. Taki zresztą zamysł mieli organizatorzy. - Nie chcemy być głosem ani stroną w sprawie teatru - zaznaczył Marcin Nowakowski, szef marketingu EMPIK-u w Jeleniej Górze, otwierając spotkanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji