Szekspir na Jarmark
Gdański Tydzień Szekspirowski, organizowany już po raz drugi przez Fundację Theatrum Gedanense i Teatr Wybrzeże, znalazł się w tym roku na liście priorytetów najbardziej prestiżowego europejskiego programu kulturalnego Kaleidoscope. Unia Europejska postanowiła przeznaczyć na ten cel ponad trzydzieści trzy tysiące ECU, co stanowi około jedną trzecią budżetu imprezy. Polska zgłosiła do programu sześćdziesiąt projektów, z których wybrano siedem, w tym dwa teatralne - gdańską szekspiriadę i Festiwal Teatralny MALTA w Poznaniu.
Warunkiem włączenia zgłaszanego projektu do programu Unii Europejskiej był międzynarodowy charakter imprezy - zaproszenie do udziału co najmniej trzech państw. W tym roku podczas Jarmarku Świętego Dominika gdańszczanie będą mogli obejrzeć aż trzynaście spektakli zaprezentowanych przez pięć zespołów: z Polski, Anglii i Bułgarii. Gospodarze przygotowują na tę okazję premierę "{#re#7093}Wesołych kumoszek z Windsoru{/#}" w reżyserii Adama Orzechowskiego. Planują także pokaz zrobionego w ubiegłym sezonie "{#re#7085}Poskromienia złośnicy{/#}" w reżyserii Anny Polony, które tym razem ma być grane w Katowni (ta nieco perwersyjna przestrzeń wydaje się tworzyć odpowiedni klimat dla brutalnych metod poskromiciela krnąbrnych żon - Petrucchia).
Podróż w tańcu
Turyści będą mogli też podziwiać wizytówkę gdańskiego teatru - inscenizację sztuki współczesnego angielskiego dramaturga Toma {#au#905}Stopparda{/#} "{#re#25085}Arkadia{/#}" w reżyserii Krzysztofa Babickiego.
Chris Harris z Bristolu zaprezentuje monodram "Kemp's Jig". Spektakl powstał na podstawie opisu dziewięciodniowej podróży z Londynu do Norwich, odbytej w tańcu (!) przez słynnego aktora elżbietańskiego Willa Kempa, dla którego Szekspir pisał role trefnisiów i utracjuszy. Harris poprowadzi również warsztat aktorski poświęcony komediowym postaciom z repertuaru szekspirowskiego. Shakespeare Link z Oxfordu pokaże w Gdańsku kompilację scen miłosnych z Szekspirowskich sztuk zatytułowaną Romeo & Company. Przyjazd zapowiada także Teatr Narodowy z Sofii z inscenizacją "Miarki za miarkę".
Urodzinowy prezent
W dniu urodzin Mistrza ze Stratfordu - 23 kwietnia - Fundacja Theatrum Gedanense wspólnie z miesięcznikiem "Twój Styl" po raz pierwszy przyznała (coroczną odtąd) nagrodę za najlepszy spektakl szekspirowski w Polsce. Jury w składzie: Jerzy Limon, Zbigniew Majchrowski i Władysław Zawistowski spośród dwunastu przedstawień wybrało warszawską inscenizację "Straconych zachodów miłości" w przekładzie Stanisława Barańczaka i reżyserii Macieja Prusa. O werdykcie - dostosowanym do lekkiego, komediowego klimatu letniej imprezy szekspirowskiej - zadecydował fakt, że Teatr Polski sięgnął po tekst rzadko grywany, stereotypowo uznawany za nowicjuszowski i nieudany eksperyment późniejszego geniusza. Rozłożona na rozmaite tonacje i style kunsztowna dyskursywność komedii, która zrazu prowokowała zarzuty, w uwspółcześnionym przekładzie Barańczaka stała się jej walorem.
Dworska miłość
Bardzo prosty inscenizacyjnie spektakl Prusa rozgrywa się głównie w dialogu, grze słów uwikłanej w skonwencjonalizowany styl dworski - styl, który dotyka także sfery uczuć, modelu miłości osadzonego w rycerskim etosie. Stąd chyba wrażenie pewnej pustki, czczej zabawy językiem ciągnącej się w setkach kalamburów i lapsusów. Urodą przedstawienia są z pewnością kostiumy Zofii de Ines, cudownie przetwarzającej szesnastowieczną, zdominowaną przez dwór hiszpański modę. To złamanie konwencji w kostiumie, w miarę rozwoju miłosnych perypetii coraz bardziej frywolnym, nie znajduje odzwierciedlenia w grze aktorów - zbyt czystej i usztywnionej w swojej dworskości. Przedstawienie zebrało wszak recenzenckie pochwały i zobaczymy je w Gdańsku, na otwarcie drugiej edycji szekspiriady.
Róże i perfumy
Wręczenie warszawskiemu zespołowi nagrody - pamiątkowych dyplomów i wspaniałej ceramicznej rzeźby, dzieła sopockiego artysty Kazimierza Kalkowskiego - 18 czerwca symbolicznie zakończyło sezon teatralny w Teatrze Polskim. Podczas uroczystego koktajlu w ciasnym bufecie teatru właściciele "Twojego Stylu" uhonorowali również "królową sceny polskiej, godną tylko królewskich ról i pochwał" - Ninę Andrycz - za kreację królowej Małgorzaty w "{#re#7089}Ryszardzie III{/#}". Artystka otrzymała bukiet herbacianych róż i najnowsze perfumy Christiana Diora.
