Artykuły

Niewidzialni towarzysze

"Makbeta" w reż. Andrzeja Wajdy w Starym Teatrze w Krakowie ocenia Łukasz Drewniak w Przekroju.

Wajda nie rozmawia już ze współczesnym teatrem, ale ze swoją artystyczną biografią

Ilekroć idę na spektakl zasłużonego reżysera, otacza mnie zgraja niewidzialnych towarzyszy. Tacy niewidzialni towarzysze, co wszystko widzieli i pamiętają, to zmora dla każdego wciąż aktywnego twórcy. Choć i powód do chwały. Znam w końcu takich reżyserów, o których najbardziej niewidzialni towarzysze nie chcą pamiętać. Na Wajdę pchają się za to sukinkoty niewidki całymi tabunami, skamlą o bilety choćby na dostawkę.

Wstępowałem więc sobie wesoło na pięterko Starego Teatru, gdzie czekał już na mnie "Makbet", a za mną ciągnął się niewidzialny a ponury stryj, co to oglądał legendarne "Biesy" jeszcze na premierze; sunęła niewidzialna ciotka, która przepłakała pół nocy po "Zbrodni i karze"; kroczył zniewieściały kuzyn od "Hamleta IV", a nawet szwagier z Japonii Fudżijama san, bo i tam Wajda reżyserował.

Uczta Upiorów

Zadowoleni z wywołanego we foyer wrażenia, rozsiedliśmy się w trzech pierwszych rzędach. I zrazu żeśmy z wrażenia przycichli, bo oto na scenie zajaśniało w pięknym, mrocznym obrazie pobojowisko pełne zwłok w czarnych foliach. Makbet i reszta obsady paradowali pośród tej trupiej uczty odziani w czarne mundury antyterrorystycznych sił specjalnych. Niewidzialny a zniewieściały kuzyn szepnął, że u Wajdy tak zawsze. Spektakle rodziły się z jednego fenomenalnego pomysłu: wszechobecne błoto w "Biesach", nocne czuwanie przy zmarłych w "Nastazji Filipownie", widownia ustawiona za teatralnymi kulisami w "Hamlecie". - No i co więcej do roboty - tłumaczył stryj - resztę robili za Wajdę aktorzy. Więc zadowolony myślę: "No to sobie poucztuję"; ale, ale, co widzę? Krakowscy artyści grają na scenie z niewidzialnymi kolegami! Za Romanowskim, Hudziakiem, Fabisiakiem, Rucińskim i Kozakiem krok w krok chodzą ich starsze, bardziej udane kreacje! Nawet Iwona Bielska (w tym roku trzy genialne role w teatrze i filmie - ,Wesele", "Zaratustra", "Niewinna") tu jest ledwie poprawna, gra ze ściśniętym gardłem, popatruje na boki. Tylko Rafał Fudalej (Malcolm) nie ma niewidzialnych kolegów, bo debiutuje.

Makbet Spółka z 0.0.

Makbeta zagrał Krzysztof Globisz. Ciotka wyliczyła od razu z tuzin ról, w których Globisz był lepszy, ale stryj celnie zaripostował, że w żadnej nie był chudszy. Aktor tej klasy sam sobie rolę wymyśla, trafia w charakter bohatera bez pomocy reżysera. Globisz gra wbrew warunkom, pokazuje, jak wygląda skażenie poczciwości złem. Je go Makbet to w miarę porządny człowiek, który zaplątał się w swoich ambicjach. Precyzyjnie, na trzeźwo rozważa motywacje kolejnych mordów, jakby liczył przychody i rozchody rodzinnej firmy. Zabrakło jednak psychologicznego tła utkanego z dążeń innych bohaterów: Macduffa, Duncana, Bańka. Nie wiadomo, czym jest upragniona przez nich władza w świecie takim, jaki stworzył Wajda. Pieniędzmi, bezkarnością, prawem do zadawania bólu, wolnością od strachu?

Samurajska Strzała

Ani to spektakl o starczej pazerności, ani o karze sumienia, jak deklarował reżyser. Można takie myśli mieć po lekturze utworu, ale w przedstawieniu trudno je wytropić. Moi niewidzialni towarzysze nie kryli rozczarowania. Narzekali na kolejną zmarnowaną szansę Wajdy i tylko Fudżijama san powiedział z zadowoleniem, że strzała, która w scenie oblężenia zamku Makbeta zostaje wystrzelona z łuku przez aktora i wbija się w teatralną ścianę, jest z filmu Kurosawy. W tej sprawie pozostaje nam wierzyć samurajom.

"Makbet" Wajdy jest na pewno jego najlepszym przedstawieniem od 15 lat, od krakowskiego ,Wesela". Niestety chwilami tylko poprawny, częściej po prostu niedomyślny. Cóż, chyba nie tylko za mną chodzą niewidzialni towarzysze, co za dużo gadają albo od razu wszystko psują...

PS No proszę, tekst jeszcze niewydrukowany, a już czytelnicy wydzwaniają zawiedzeni - gdzie aluzje erotyczne. Nie ma, bo się przejąłem, że młodszy ode mnie aktor Przebindowski już grywa u Wajdy statecznych ojców. Ale obiecuję: o wiedźmich łydkach Katarzyny Warnke napiszę innym razem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji