Warszawa. "Carmen" w Cinema City Arkadia
Początek cyklu, który ruszy w warszawskim Cinema City Arkadia, zaplanowano na 27 marca (godz. 19.30). Na fanów opery - poza seansem "Carmen" zarejestrowanym w Royal Opera House w 2006 roku - czeka dodatkowa niespodzianka. Wstęp przed spektaklem wygłosi Bogusław Kaczyński, który objął projekt swoim patronatem.
W ubiegłym roku Filharmonia Łódzka jako pierwsza w Polsce pokazała na żywo spektakl z nowojorskiej Metropolitan Opera. Pomysł chwycił, bo w Multikinie wystartował projekt transmisji z przedstawień teatrów operowych Europy, a Cinema City podpisała umowę z londyńską Royal Opera House Covent Garden na prezentowanie nagranych już oper.
Do tej pory koneserzy unikali multipleksów, bo grały repertuar dla każdego, a otwarcie podobnych obiektów nierzadko uśmiercało małe lokalne kina studyjne. Teraz będą mieli dylemat, bo w ich ofercie znalazła się właśnie rozrywka na najwyższym poziomie: transmisje oper oraz emisja zarejestrowanych już spektakli z najbardziej liczących się teatrów świata. To propozycja nie tylko dla melomanów, ale i dla tych, którzy dotychczas nie dali się uwieść magii muzyki Mozarta, Bizeta czy Verdiego, a opera kojarzyła im się z czymś trudnym i nie wartym zachodu.
Wszystko zaczęło się od pomysłu, na jaki wpadła niegdyś dyrekcja Metropolitan Opera. Wymyślony przez nich program "Live in HD" obejmował trasmitowanie przez satelitę spektakli bezpośrednio z nowojorskiej sceny do kin (a także sal koncertowych) na całym świecie. Musiały być jedynie spełnione normy: obraz w standardzie HD oraz dźwięk Dolby Digital Surround 5.1. Z oferty MET skorzystało dotychczas wiele państw, w tym Polska. Po Filharmonii Łódzkiej operowe transmisje zaryzykowali inni. Najpierw pokazywano na żywo spektakle z Nowego Jorku, teraz wzbogaca się ofertę o nowe propozycje.
Multikino także postawiło na transmisje HD, na razie z liczących się scen europejskich. W trzech miastach Polski (Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu) odbył się już pokaz "Traviaty" Giuseppe Verdiego (z belgijskiej Opéra Royal de Wallonie), w kwietniu widzowie zobaczą "Carmen" Bizeta, a w maju "Aidę" Verdiego. Można już zacierać ręce, bo najbliższe seanse na żywo będą przekazywane m.in. ze słynnej mediolańskiej La Scali czy Teatro Real w Madrycie, które dla melomana są często poza zasięgiem.
O ile organizatorzy debiutanckiego pokazu mieli dobre chęci, transmisja "Traviaty" wypadła niezbyt zachęcająco (m.in. zabrakło gwiazd w obsadzie). Nikt nie pomyślał o napisach, które znacznie wzbogacają oglądanie opery, a kiedy w przerwie spektaklu dyrektor teatru z Belgii rozmawiał na żywo z odtwórcami głównych partii, zabrakło symultanicznego tłumaczenia wywiadów - można było co najwyżej popatrzeć na ucharakteryzowanych wykonawców. Sporo do życzenia pozostawiał też dźwięk i lekko buczący głośnik, ale szefostwo Multikina zapewnia, że podczas przyszłych seansów live będzie unikało podobnych błędów.
Tych, którzy boją się niespodzianek i wolą sprawdzone standardy, skusi z pewnością oferta Cinema City, które podpisało kontrakt z najbardziej obecnie prestiżową europejską sceną operową, legendarną Royal Opera House w Covent Garden w Londynie. W ramach projektu "Cinemaestro" kinomani-melomani z Warszawy, Łodzi, Krakowa, Bydgoszczy, Gdańska i Poznania zobaczą nie tylko opery ("Wesele Figara" i "Don Giovanniego" Mozarta oraz "Carmen" Bizeta), ale także dwa klasyczne balety: "Śpiącą królewnę" Czajkowskiego oraz "Romeo i Julię" Prokofiewa.
Mowa więc o doskonałych inscenizacjach. Uwagę warto zwrócić zwłaszcza na rewelacyjną wersję "Wesela Figara" z urugwajskim tenorem Erwinem Schrottem w partii tytułowej, czy niezwykle romantyczną wizję tragedii o kochankach z Werony, wytańczoną przez solistów The Royal Ballet: Alinę Cojocaru i Carlosa Acostę.
Początek cyklu, który ruszy w warszawskim Cinema City Arkadia, zaplanowano na 27 marca (godz. 19.30). Na fanów opery - poza seansem "Carmen" zarejestrowanym w Royal Opera House w 2006 roku - czeka dodatkowa niespodzianka. Wstęp przed spektaklem wygłosi Bogusław Kaczyński, który objął projekt swoim patronatem.
