"Kuchnia" w BTD
XVIII Festiwal Teatrów Polski Północnej rozpoczął się przedstawieniem "KUCHNI" Arnolda Weskera przygotowanej przez Bałtycki Teatr Dramatyczny z Koszalina. Angielski pisarz umiejscowił akcję swej debiutanckiej sztuki w kuchni wielkiej londyńskiej restauracji i właśnie tę potraktowaną symbolicznie kuchnię uczynił osią postawionego tu problemu. Dramat Weskera pozbawiony jest konwencjonalnej akcji - na scenie obserwujemy tylko obraz jednego dnia pracy zatrudnionych tu kucharzy i kelnerek. Formalnie "Kuchnia" ma sporo nieporadności i nieco na siłę doczepionej moralistyki, widocznej szczególnie w II akcie gdzie autor przeprowadza - ustami postaci - dość sztuczne porównania między restauracyjną kuchnią a światem.
Tym dziwniejszy wydawać się musi fakt, iż w spektaklu koszalińskim wyreżyserowanym przez Abdellacha Drissi właśnie akt II przedstawiony został bardziej interesująco, z inwencją i sporym wyczuciem scenicznych sytuacji. Natomiast część I i ukazany w niej z dokumentalną ścisłością realistyczny obraz pracy i życia skomponowany przez Weskera wręcz na zasadzie utworu muzycznego - wypadła raczej blado, bez tempa i rytmu, którego nie mogą zastąpić bezustanna (i w końcu nużąca) bieganina dwudziestu kilku osób po zastawionej realistycznymi dekoracjami (scenografia Kiki Lelicińskiej) scenie. Z dużego zespołu aktorskiego wyróżnić trzeba Jerzego Janeczka, który zagrał rolę Petera z werwą i temperamentem, interesująco ukazując różne fazy neurastenii swego bohatera.
