Artykuły

Teatrowi brakuje armat

- Kiedy tworzył się Festiwal Kontakt rozbudzono apetyty, których nie jesteśmy już w stanie zaspokoić. Brakuje nam armat. Być może w perspektywie trzeba będzie przemyśleć organizację festiwalu raz na dwa lata. Wtedy tych pieniędzy będzie może nie dwa razy tyle, ale chociaż o 1 milion zł więcej - mówi Jadwiga Oleradzka, dyrektor Teatru im. Horzycy i Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontakt w Toruniu.

Budżet Kontaktu jest niezmienny od kilku lat. To 1,5 mln złotych, z czego 900 tys. zł stanowią koszty sprowadzenia teatrów. Z uwagi na to, że na Kontakcie goszczą w większości zagraniczne zespoły teatralne, koszty uzależniony są od kursu euro, przez co w tym roku do dyspozycji było zaledwie 700 tys. zł. Trzeba było zrobić cięcia.

- Mając mniej pieniędzy niż przed rokiem skupiliśmy się na repertuarze bardziej kameralnym. Rezygnowaliśmy z teatrów, z którymi byliśmy umówieni lub zamienialiśmy spektakle na mniejsze - mówi Jadwiga Oleradzka [na zdjęciu], dyrektor Teatru Horzycy. - Chcieliśmy pokazać dwuczęściowe "Anioły w Ameryce" w reżyserii Ivo van Howe, a ostatecznie widzowie zobaczą jedynie jego monodram "Głos człowieczy".

Koszt sprowadzenia przedstawienia ze Wschodu to wydatek ok. 100 tys. zł. Spektakle z Zachodu są znacznie droższe i wahają się w granicach 180 tys. zł. Skoro na tegorocznym Kontakcie zobaczymy 14 różnych spektakli, a tylko cztery będą z Polski, to łatwo sobie wykalkulować, ile potrzeba funduszy, aby utrzymać imprezę na dotychczasowym poziomie. Finanse nie są jednak jedynym problemem.

- Mam już 80. proc pewności, że planowana sala na Jordankach nie nada się dla potrzeb teatru. Albo wszyscy aktorzy będą musieli grać z przypiętymi mikroportami, albo będziemy zawieszać w środku sali szmaty, które wygłuszą dźwięk - mówi dyrektor Teatru Horzycy. - Z pieniędzmi już dawno spadliśmy do drugiej ligi, a z salami spadamy do trzeciej lub czwartej.

Przypomnijmy, że do tej pory z uwagi na warunki sceniczne Teatru Horzycy, spektakle Kontaktu odbywają się również w klubie Od Nowa, hali Olimpijczyk, Teatrze Baj Pomorski oraz w bydgoskiej Operze Nova. - Być może w perspektywie trzeba będzie przemyśleć organizację festiwalu raz na dwa lata - mówi Jadwiga Oleradzka. - Wtedy tych pieniędzy będzie może nie dwa razy tyle, ale chociaż o 1 milion zł więcej.

Jerzy Janczarski, dyrektor departament Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego twierdzi, że gdyby impreza odbywała się co dwa lata, wspólnymi siłami z władzami miasta są w stanie wygospodarować dwukrotnie wyższy budżet. Jest jednak jedno "ale". - Z drugiej strony czy jest sens zwiększać ten budżet skoro i tak nie ma możliwości lokalowych dla rozwoju festiwalu - mówi.

Tegoroczna edycja Kontaktu odbędzie się od 23 do 29 maja.

KTO ILE DAJE

Urząd Marszałkowski - 665 tys. zł

Ministerstwo Kultury (grant 3-letni) - 450 tys. zł

Urząd Miasta - 215 tys. zł

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji